https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Gollob w ostrych słowach o wypadku Krystiana Rempały

aip
Spotkanie Tomasza Golloba z kibicami GKM GrudziądzTomasz Gollob w barwach GKM Grudziądz
Spotkanie Tomasza Golloba z kibicami GKM GrudziądzTomasz Gollob w barwach GKM Grudziądz Łukasz Trzeszczkowski
Krystian Rempała walczy o życie. Głos w sprawie wypadku zabrał Tomasz Gollob, jeden z najlepszych zawodników w historii polskiego żużla.

18-letni żużlowiec Unii Tarnów, w niedzielnym meczu swojej drużyny w Rybniku miał koszmarny wypadek. Po zderzeniu z Kacprem Woryną stracił kask i uderzył głową o tor. W efekcie doznał bardzo poważnego urazu głowy, nieprzytomny, prosto z toru trafił do szpitala w Jastrzębiu Zdroju. Tam w nocy przeszedł operację.

- Pacjent przebywa na oddziale intensywnej terapii medycznej czyli na IOIM-ie dla dorosłych - powiedziała Alicja Brodzka rzecznik szpitala w Jastrzębiu-Zdroju. - Stan pacjenta jest ciężki, możemy nawet powiedzieć, że bardzo ciężki. Pacjent znajduje się pod świetną, fachową opieką. Cały czas opiekują się nim lekarze i kadra pielęgniarska.

Unia Tarnów: - Po przylocie prof. Talara Krystian Rempała został przebadany i postawiono diagnozę. Teraz organizm specjalną metodą będzie pobudzany. Trzeba jednak spokojnie czekać na rezultaty, nawet do kilku tygodni. Najważniejsze, aby w najbliższych dniach nie wystąpiły komplikacje, co jest podstawą. W tej chwili za wcześnie jest by mówić o rokowaniach. Jest jednak szansa i wierzymy, że Krystian wygra ten wyścig.

Głos w sprawie wypadku zabrał Tomasz Gollob, który napisał kolejny post na swoim blogu na stronie Przeglądu Sportowego. Prezentujemy kilka cytatów: "Ile jeszcze tragedii musi się wydarzyć, żeby w żużlu dokonano właściwych zmian? Są ofiary, poważne kontuzje, a mało kto zwraca na to uwagę"

"Od sześciu lat mówię, że zatkane tłumiki są złe, że tytan to … (trzeba by użyć mocnego słowa, a tego nie chcę), że pędzimy w kierunku Formuły I. Po drodze mamy ofiary, bo żużlowcy giną na torze, bo przytrafiają im się paskudne kontuzje. Ja też jestem ofiarą tych zmian. Właściwie to mój kręgosłup jest ofiarą."

"Kacper Woryna jest Bogu ducha winny. To co się stało to wina tłumika i tylnego koła. On złapał przyczepność i nagle przyspieszył w stronę Krystiana. Nie mógł nic zrobić. To jest właśnie najgorsze, że zarówno Woryna jak i Rempała nie popełnili błędu, a stało się to co się stało. Słyszę jak się mówi, że Krystianowi spadł kask, ale to przecież było tylko następstwo uderzenia. Przyczyna była inna."

"Od sześciu lat, na przekór wielu innym głosom, mówię co jest w żużlu niebezpiecznie i co trzeba zmienić. Niektórzy gadają, że Gollob plecie, bo jest stary. A ja nie jestem stary, ale doświadczony. Wiele lat jeżdżę i wiem co dobre."

"Należy dokończyć ten sezon z bezwzględnym zakazem bronowania torów. A potem trzeba wyrzuć zatkane tłumiki, wywalić tytan i wrócić do długiego skoku."

"W obecnym stanie, żeby zminimalizować ryzyko, możemy wyłącznie zakazać bronowania i przerzucić się na twarde tory, bo tylko na takich jest w miarę bezpiecznie. I to trzeba zrobić"

"Zawodnicy do mnie dzwonią i mówią, że mają tego dość. Ja im odpowiadam, że ja to powtarzam od sześciu lat i trzymam ich stronę, ale oni muszą wreszcie powiedzieć o swoich dylematach głośno i wyraźnie."

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Ja
Dla tych co nie maja pojecia, kontuzje wypadki sa i beda,ale po wprowadzeniu tych tumikow liczba kontuzji sie podwoila nie wspomne o zajechanych silnikach przezto ten sport jest jeszcze droszy,tomek Od poczatku to mowil nie teraz,chodzilo o uklady i duzo kase na tych tumikach,i w d**** sie mialo bezpieczenstwo!!!dziwi mnie tylko PZM dlaczego u nas w kraju na to pozwolil to my jestesmy potega zuzla a zachowuja sie jak 2 liga w tym temacie pozdrawiam
n
nynek1974
Święte słowa mistrza!
m
mark
no tak... oczywiście... zanim wprowadzili nieprzelotowe tumiki to nie było kontuzji i nie gineli żużlowcy, a po wprowadzeniu tłumików zaczęli ginąć zawodnicy... żal czytać ten bełkot Panie Ja! Poprzednik dobrze napisał, to jest żużel! W żużlu zawsze będą upadki, kontuzje, złamania kończyn i niestety śmierć, i nie ważne jakie będą tumiki... a jak ktoś chce uprawiać bezpieczną dyscyplinę to niech usiądzie przy stole i gra w brydża. Tam grozi conajwyżej zadławienie się paluszkami.
t
tgn
Racja Tomasz
J
Ja
Co Pan mowi? Tak niebezpiecznie nie bylo nigdy wczesniej. Teraz to plaga kontuzji i smierci na torze. Tu nie chodzi o pojemnosc tylko o brak mozliwosci zapanowania nad motorem nawet najbatdziej doswiadczonym
J
Ja
Tomek wie co mowi. Ona niewiele mowi a duzo robi. Bez rozglosu. To madry facet! I ma racje ze te nowe tlumiki zabijaja. Wiem co mowie bo sledze od lat po wprowadzeniu ich na tor co sie dzieje. Nie bylo tak zle tak niebezpiecznie nigdy wczesniej!!!
^*^
Panie Gollob... żużel to nie szachy i były, są i zawsze będą w żużlu wypadki, bo to do jasnej cholery taka dyscyplina i takie są skutki wypadków! Gdyby żużlowcy jeżdzili na motorynkach o pojemności 50cm3 z prędkością 20km/h po gumowym torze to kontuzji byłoby mniej.... wiem, to idiotyczny wniosek ale jakże prawdziwy! Wypadku na żużlu zawsze będą, a jeśli chcecie zwiększyć bezpieczeństwo to zacznijcie od takich specjalistów jak Mareczek Cieślak, który jest największym w Polsce fachowcem od preparowania torów, robienia kolein, ścieżek itp itd... w życiu nie zapomnę jak w 97 siedziałem w Częstochowie na finale IMPu i w przerwie gdy polewaczka wyjechała na tor, to obok kierowcy siedział Cieślak z programem w ręku i pokazywał kierowcy które tory na polewać... nie zapomnę też gdy ze znajomymi byłem we Wrocławiu w 1997 i staliśmy pod parkingiem aż wyszedł Cieślak i nas zagadał: "a wy z Bydgoszczy? to cieńko widzę dzisiaj waszych liderów!" A jak to wyglądało na meczu? Dostaliśmy bęcki, bo beznadziejni w lidze wrocławianie na spreparowanym torze dobrze znali ścieżki! I takich przypadków z udziałem Cieślaka można w tysiące wyliczać... a drugim takim artystą i magikiem jest Jankowski z Leszna... jeszcze raz pokreślam! Żużel jest taką dyscypliną jaką jest i zawsze będą wypadki, kontuzje i tragedie, bo żużlowcy nie są szachistami!!! A jeśli reformować to zacząć od takich chwastów jak Cieślak i podobni...
f
forddoniak
tomasz gollob jest stary wyjadaczem zna sue troche to on prxebil sie przez lige zagaraniczna ktorzy niechca wposcici polaka do ligi zagranicznej tera pelno jezst od zagranicznich zuzlowcow bo czuja u nas kase
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski