Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To zdrowo - tak na ludowo

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
„Chatka Żaka”, klub studencki UMCS w Lublinie. Budynek tak brzydki, jak w poprzednim ustroju brzydko się budowało. Poza tym mekka wszystkich miłośników muzyki folkowej w Polsce.

„Chatka Żaka”, klub studencki UMCS w Lublinie. Budynek tak brzydki, jak w poprzednim ustroju brzydko się budowało. Poza tym mekka wszystkich miłośników muzyki folkowej w Polsce.

<!** Image 2 align=right alt="Image 106025" sub="Koncert kapeli huculskiej. Kolorowe stroje, skoczna muzyka i obowiązkowo - trombita. / Fot. Szymon Spandowski">Lublin, zimno i szaro. Dookoła bloki z czasów Gomułki, które zdecydowanie nie czynią otoczenia atrakcyjnym.

Mimo tej szarzyzny, do „Chatki Żaka”, klubu studenckiego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, ściągają tłumy, przeważnie młodych ludzi.

Niech się pali, aby jeno grajcy grali!

Tutaj dwadzieścia lat temu zaczęła się rodzić polska muzyka folkowa. Tutaj, pod skrzydłami Orkiestry pod Wezwaniem Świętego Mikołaja, w połowie grudnia odbywa się najstarszy festiwal tej muzyki - Mikołajki Folkowe. Zespoły z Polski i często z bardzo odległych zakątków świata grają tu już od osiemnastu lat.

Ze sceny słychać piosenki polskie, ukraińskie, białoruskie, cygańskie. Czasami pojawiają się klezmerzy, innym razem zgromadzona w sali publiczność podskakuje w rytm

<!** reklama>Odmieniła życie

Wszyscy czerpią z tradycji ludowej, jedni jednak starają się jak najwierniej odtworzyć brzmienie dawnych orkiestr, inni natomiast folklor traktują jako punkt wyjścia - sięgają po instrumenty, o których muzykantom sprzed lat się nie śniło.

<!** Image 3 align=left alt="Image 106025" sub="Muzycy lubelskiej Orkiestry pod Wezwaniem Świętego Mikołaja sięgają często po bardzo stare i ciekawe instrumenty. Na zdjęciu - Anna Bielak (w środku) gra na suce biłgorajskiej">Słychać więc gitary, perkusje, instrumenty elektroniczne. Tradycyjna muzyka z Mazowsza czy Podlasia łączy się z rockiem, jazzem, a nawet z... rytmami z Jamajki. Bo to jest folk, czyli muzyka inspirowana twórczością ludową. W dźwiękach, które płyną z lubelskiej sceny, jest jednak więcej energii niż na wszystkich razem wziętych płytach zespołów Mazowsze czy Śląsk.

- Przyjechałem tu już piąty raz - mówi Mateusz z Zielonej Góry. - To miejsce i ta impreza są dla mnie bardzo ważne. Osiem lat temu przypadkiem usłyszałem płytę „Z dawna dawnego” lubelskiej Orkiestry pod Wezwaniem Świętego Mikołaja. Ta muzyka odmieniła moje życie. Odkryłem dzięki niej świat, który wcześniej był mi całkowicie obcy. Zacząłem się interesować kulturą dawnej polskiej wsi i kulturą mniejszości narodowych. Kiedy przyszło mi wybierać kierunek studiów, zdecydowałem się na etnologię. I tak, dzięki Mikołajom, do dziś chodzę zasłuchany w folkowe dźwięki. Ta muzyka ma niesamowitą energię i siłę. Kiedy słyszę skrzypce, cymbały, trombity, to nogi same rwą mi się do tańca. Gdyby tak zebrać razem kilka kapel folkowych i energię, która płynie z ich grania, przerobić na prąd, to na pewno w Polsce nigdy nie mielibyśmy kłopotu z kryzysem energetycznym.

Nogi same tańczą

- Jestem Ukraińcem - mówi Andrij Fil z Białego Boru. - Ja tę muzykę słyszę od urodzenia. Energii, którą ze sobą niesie, próżno szukać w innych gatunkach muzycznych. No, może jest w jazzie. Właśnie byłem na koncercie kapeli huculskiej. Jest akurat adwent, więc musiałem się ograniczyć tylko do słuchania, ale kiedy oni zagrali i nie mogłem skoczyć pod scenę, poczułem, że naprawdę się umartwiam.

Gospodarzem lubelskiego festiwalu jest Orkiestra pod Wezwaniem Świętego Mikołaja, zespół, który jako jeden z pierwszych zaczął odradzać muzykę ludową w Polsce.

Muzyka, lekcje i gadki

Mikołaje są uznawani za głównych prekursorów folku w naszym kraju. Orkiestra nie ogranicza się jednak do samego grania. To prawdziwa instytucja. W ciągu dwudziestu lat istnienia kapeli udało jej się zrealizować wiele ciekawych projektów.

Festiwal Mikołajki Folkowe odbył się ostatnio już po raz osiemnasty. Dziś jest jedną z najważniejszych takich imprez w Europie. Przez cały rok Mikołaje organizują i prowadzą również wiele warsztatów przybliżających ludowe tradycje.

Pod ich skrzydłami funkcjonuje także jedyne w Polsce czasopismo poświęcone muzyce folkowej - „Gadki z Chatki”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!