https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To tylko Marcinkiewicz

Paru Czytelników zarzuciło mi krakanie. Wykrakałem frekwencje poniżej 50 procent, a także i to, że Jarosław Kaczyński nie podejmie się misji formowania rządu.

<!** Image 1 align=left alt="Image 6172" >Paru Czytelników zarzuciło mi krakanie. Wykrakałem frekwencje poniżej 50 procent, a także i to, że Jarosław Kaczyński nie podejmie się misji formowania rządu. Nie trzeba było być prorokiem, by przewidzieć, że brat bratu - mowa o bliźniakach Kaczyńskich - noża w plecy nie wbije. Nie ma chyba takiej osoby, która byłaby w stanie zaprzeczyć, że premierowanie Jarosława ograniczyłoby znacznie szanse jego brata na elekcję w wyborach prezydenckich.

Postanowiłem, pomimo ostrzeżeń i gróżb, krakać dalej. Niestety, pospieszna taktyka PiS (czytaj: braci Kaczyńskich) znacznie utrudni negocjacje z Platformą Obywatelską.

Wyciągnięcie w ostatniej chwili z kapelusza Marcinkiewicza jest sygnałem dla PO, że PiS chce usiąść na fotelu prezydenta, krześle premiera i dodatkowo obsadzić w roli superpremiera Jarosława Kaczyńskiego.

Pomijając podobieństwa do sytuacji sprzed ośmiu lat (tworzenie rządu AWS) i jakże znajome hasło - „Partia kieruje, a rząd rządzi”, lansowane dziś przez Jarosława Kaczyńskiego, wiele wskazuje na to, że wtorkowa decyzja rozmowy pomiędzy zwycięskimi partiami dodatkowo skomplikuje sytuację. Wiadomo, że prace w tematycznych zespołach będą trwały i trwały, a programowy protokół rozbieżności koalicjantów ledwie zamknie się w grubej księdze. Mam nadzieję, że po drugiej turze wyborów prezydenckich, wyląduje ona na półce z rzeczami niepotrzebnymi, by partia nie musiała tak bardzo kierować, a rząd rzeczywiście mógł rządzić.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski