- Specjalnie dla naszych gości, w tym dniu otworzymy kino i pokażemy, w jakim aktualnie znajduje się stanie. Moderator Inwestycje jest nowym właścicielem zdegradowanego i niszczejącego od kilkunastu lat budynku. Inwestor chce przywrócić temu kultowemu miejscu dawną świetność, zachowując historyczną i emocjonalną wartość, jaką kino miało i nadal ma dla mieszkańców Bydgoszczy - tłumaczy Małgorzata Dysarz, szefowa marketingu firmy.
Posłuchali ludzi
Przez kilka ostatnich tygodni trwały społeczne konsultacje na temat przyszłości Pomorzanina. - Dużo już wiemy na ten temat, pojawiły się konkretne pomysły i propozycje. 20 maja zapraszamy do bezpośrednich rozmów. Jesteśmy ciekawi także Państwa refleksji i wspomnień, specjalnie na ten wyjątkowy dzień przygotowaliśmy księgę pamiątkową oraz „nagrywarkę” - zachęcają w Moderatorze. - Goście wydarzenia będą mogli opisać, jak zapamiętali swoje wizyty w „Pomorzaninie” i nagrać swoją opowieść. Powstanie film, w którym główna rolę zarezerwowaliśmy dla Państwa.
Zobacz też:
Będzie zwiedzanie starego Pomorzanina
Gościem wydarzenia będzie dr hab. Mariusz Guzek, bydgoski filmoznawca, który opowie o historii filmowej Bydgoszczy, a dzięki uprzejmości Krzysztofa Nowickiego bydgoszczanie będą mogli obejrzeć pokaz specjalny dokumentalnego filmu „Tu było kino”. Szczegółowy program wydarzenia, któremu od początku kibicuje „Express”, wygląda tak:
- 11.00 - zwiedzanie, wydawanie pamiątkowych biletów okolicznościowych i „przypinek”, wpisy do księgi pamiątkowej, w sali kinowej projekcja filmu „Tu było kino”;
- 11.00-12.00 „Nagrywarka”;
- 12.30-13.00 Prezentacja dr hab. Mariusza Guzka;
- 13.00- 14.00 Zwiedzanie, „nagrywarka”, konsultacje społeczne na temat funkcji Pomorzanina w przyszłości;
- 14.00- 15.00 w sali kinowej wyświetlany będzie film „Tu było kino”. Partnerem dnia otwartego jest MCK w Bydgoszczy.
Więcej: www.facebook.com/events/221760071652464/. Na stronie „fejsbukowej” Moderatora na bieżąco można śledzić ciekawostki związane ze zbieraniem dokumentacji przeszłości popularnego kina.
Skarby z kasy
Najpierw mogliśmy tam oglądać zdjęcia ze zdewastowanych wnętrz, później otrzymaliśmy tą drogą informacje o znalezionych „skarbach” (jak choćby pierwsza litera z neonu, stare plakaty). Skarbami są też na pewno rozmowy z odnalezioną przez media społecznościowe ostatnią kinową bileterką czy kinooperatorem, panem Jerzym.
Bydgoszcz dawniej i dziś
Polub nas na Facebooku