W Wielką Sobotę około godz. 10 do groźnie wyglądającego wypadku doszło na wiaduktach warszawskich. W wyniku zderzenia dwóch samochodów osobowych północny wiadukt został zamknięty na kilka godzin. Do zderzenia doszło na północnej nitce ul. Fordońskiej.
- Kierowca hyundaia, jadący w kierunku Fordonu, zbliżał się do skrzyżowania Fordońskiej ze Sporną, kiedy zjechał na pas zieleni i wjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzając w fiata pandę, jadącego w kierunku miasta - tłumaczyli policjanci. W wyniku wypadku, trzy osoby zostały ranne. Wśród nich było 10-letnie dziecko. Autobusy miały duże opóźnienia, a kierowcy utknęli w korkach.
W sobotę przed południem do wypadku doszło także na Osowej Górze. Na rogu Kolbego i Dolnej Waleniowej karetka jadąca na sygnale zderzyła się z osobowym audi. Ranny został ratownik medy-czny.
Z kolei w niedzielę po godzinie 5, na skrzyżowaniu ulic Fordońskiej i Łęczyckiej, dachował volkswagen passat. Kierujący nim został zmuszony do wykonania gwałtownego manewru, ponieważ pierwszeństwo wymusiła osobowa toyota. Nikt nie doznał poważniejszych obrażeń.
- Od piątku, od godz. 14, do poniedziałku, do godz. 14, na drogach Kujawsko-Pomorskiego doszło do 7 wypadków, w których zginęły 2 osoby, a 10 zostało rannych - mówi Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa KWP w Bydgoszczy. Policjanci zatrzymali 55 pijanych kierowców, którzy mieli ponad 0,5 prom. alkoholu. To wstępne dane. - Rok temu w trakcie świąt złapaliśmy 19 pijanych kierowców. Teraz ich liczba jest zatrważająca. To pokazuje, jak poważna jest skala zjawiska i jak potrzebne są nasze kontrole - mówi rzecznik.
