Srebrny medal na 1500 metrów wywalczony przez Marcina Lewandowskiego (CWZS Zawisza Bydgoszcz) w piątkowy wieczór po fantastycznym finiszu był na tę chwilę szóstym krążkiem (3-3-0) dla Polski na ME w Berlinie. I jak się okazało - nie ostatnim!
Sobota, to był wielki dzień dla polskiej lekkoatletyki. Biało-czerwoni dołożyli koleje trzy medale i to złote (6-3-0)! Między innymi Iga Baumgart-Witan (BKS Bydgoszcz) w sztafecie 4x400. Indywidualnie była, piąta bijąc po raz kolejny swój rekord życiowy (z 51,71 na 51,35).
Iga Baumgart-Witan jest nie tylko złotą medalistką ME, ale i złotoustą sportsmenką nazywaną przez internautów „damską wersją Piotra Żyły”.
„Dobra tam, biegnijcie se Grażyny, ja i tak wam zaraz pokażę na co mnie stać. No, i włączyłam swoją przerzutkę, swoje turbo dopalanie, swoje długie kikutki i poleciałam” - mówiła bydgoszczanko-koronowianka na antenie TVP.
Po sobocie bilans biało-czerwonych na ME w Berlinie wynosił 9 medali (6-3-0)! A w niedzielę nastąpił c.d. Na dzień dobry, a właściwie na dobry wieczór, Sofia Ennaoui na 1500 metrów finiszowała na drugim miejscu. To jej pierwszy seniorski medal na stadionie.
W rzucie młotem kobiet nie dominatorka znów zgarnęła złoto. Anita Włodarczyk zdobyła czwarte złoto ME. Przy okazji ustanowiła nowy rekord mistrzostw - 78,94 Obok niej na podium stanęła Joanna Fiodorow (74,00), która wywalczyła brązowy krążek. Malwina Kopron zajęła 4. miejsce z wynikiem 72,20.
Nasza mistrzyni złoty medal dedykowała rodzicom, którzy obchodzili w niedzielę 40 rocznicę ślubu i byli na stadionie. Oraz zmarłej niedawno Irenie Szewińskiej.
Niesamowity przebieg miał finał konkursu tyczkarzy. Niespodziewanie tytuł wywalczył 19-letni Szwed Armand Duplantis, który zaliczył 6,05. Srebro dla 22-letniego Timura Morgunowa (neutralny) - 6,00, brąz dla Francuza Renauda Lavillenie -5,95.
Nigdy w historii nie było takiego konkursu, żeby dwóch zawodników skoczyło o tyczce co najmniej 6 metrów. Nawet 5,90 nie dało medalu, a tyle zaliczył Piotr Lisek, który zajął 4. miejsce. Piąty był Paweł Wojciechowski z CWZS Zawisza Bydgoszcz (5,80 - dwie nieudane próby na 5,95).
Sztafeta 4x100 z udziałem Remigiusza Olszewskiego, zawodnika CWZS Zawisza Bydgoszcz, była druga w 2. biegu półfinałowym. Niestety, w finale zabrakło polskiej sztafety. Biało-czerwoni zostali zdyskwalifikowani za przekroczenie linii toru (pecha miał Dominik Kopeć).