
Tomasz Czachorowski
- To jest speedway! - powiedziałby nieżyjący już red. „Gazety Pomorskiej” Zbigniew Urbanyi, gdyby mógł obejrzeć sobotnie ściganie o Grand Prix Szwecji w Sztokholmie i niedzielny finałowy mecz w Gorzowie, gdzie Stal walczyła z toruńskimi „Aniołami”.
Bartosz Zmarzlik, który jest najlepszym Polakiem w cyklu, odebrał nadzieję naszym sąsiadom zza miedzy. Ale to nie koniec żużlowych emocji, bo praktycznie cała ta stawka spotka się już w sobotę w Toruniu w Grand Prix Polski.
Wspomniany red. Urbanyi był też inicjatorem rozgrywania na Brdzie podobnych regat jak te Cambridge - Oxford. Po raz pierwszy odbyły się one w 1992 roku, a w sobotę w centrum Bydgoszczy ścigano się na wodzie po raz 25.
Tylu mistrzów Polski, mistrzów Europy i świata oraz olimpijczyków i medalistów igrzysk w jednych zawodach nigdzie w Polsce spotkać nie można.
W sobotę Bydgoszcz odwiedził prezes PZPN Zbigniew Boniek, chłopak z Osiedla Leśnego, który może być przykładem dla 14-latków, którzy na Zawiszy rozbili Litwę 12:0.
Co z nich wyrośnie? Mistrzowie Polski, mistrzowie Europy, świata, a może igrzysk?