Święta królowa Jadwiga ma być patronką Inowrocławia. Decyzję podejmą radni w przyszłym tygodniu. Już pojawiły się głosy, że Rada Miejska przypomina bardziej... parafialną.
<!** Image 2 align=right alt="Image 68543" sub="W Inowrocławiu imię świętej królowej Jadwigi nosi, między innymi, reprezentacyjny deptak w centrum miasta / Fot. Maciej Piątek">Już sama treść uchwały w sprawie patronki może wywołać opór u radnych starający się nie mieszać polityki z religią.
„Mając na względzie związek Świętej Królowej Jadwigi z Inowrocławiem, poprzez osobisty pobyt w mieście, troskę o jego dobro, a także kult wiernych wyrażany czczeniem relikwii Świętej znajdujących się w kościele pod Jej wezwaniem, Rada Miejska Inowrocławia zwraca się z prośbą do Prześwietnej Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie o ustanowienie przez Stolicę Apostolską Świętej Królowej Jadwigi Patronką Miasta Inowrocławia” - to pełna treść uchwały.
Jak argumentują zwolennicy ustanowienia jej patronką, królowa zajmuje szczególne miejsce w świadomości inowrocławian.
<!** reklama>- Już w herbie miasta nad orłem widnieje lilia nawiązująca do rodu Andegawenów, z którego wywodzi się święta królowa Jadwiga - przypomina szef komisji statutowej i nazewnictwa, Krzysztof Boniek przypominając, że imię świętej noszą też główna ulica miasta, parafia i liceum.
- Jestem w Radzie Miejskiej, a nie w radzie parafialnej. Zresztą czemu patronem nie może być Święty Mikołaj? - tak odpowiada na pytanie o to, jak będzie głosował w tej sprawie radny SLD, Andrzej Kieraj.
Rajca nazywa całe zamieszanie związane z patronką „jasełkami”. Deklaruje, że nie weźmie udziału w głosowaniu, choć pozostanie w sali. - W mieście jest tyle ważniejszych spraw do rozwiązania - mówi.
Trudno przewidzieć, jaki może być wynik głosowania w sprawie uczynienia królowej Jadwigi patronką Inowrocławia. Jeśli w rządzącej koalicji zapadnie jednak decyzja o dyscyplinie w głosowaniu, pomysł przejdzie, bo prawica w Radzie Miejskiej ma dużą przewagę.
Inowrocławscy radni w tym roku już kilka razy wykazywali zainteresowanie sprawami religijnymi.
- Do jakichś wartości należy się odnieść. To nasze chrześcijańskie korzenie. Dzisiaj tych spraw nie da się wykluczyć - odpowiadał jakiś czas temu Jacek Tarczewski na pytanie „Expressu”, czy nie za dużo ostatnio spraw religijnych w samorządzie.
To właśnie wiceprzewodniczący Rady Miejskiej zaproponował, aby księża w mieście mogli parkować za darmo. Sprawa odbiła się szerokim echem w całej Polsce, a samorząd wycofał się z propozycji. Samemu Jackowi Tarczewskiemu dostało się nie tylko w komentarzach mieszkańców, ale i ze strony kościelnej. Księża Franciszek Resiak i Antoni Balcerzak ocenili, że propozycja darmowych parkingów dla kapłanów jest zbędna i może słusznie rodzić kontrowersje i nieporozumienia.
Jacek Tarczewski zgłosił też w tym roku propozycję, aby w sali sesyjnej zawiesić obraz błogosławionej Kingi, która jest patronką samorządu oraz aby miasto zbudowało łącznik do kościoła na osiedlu Rąbin.