MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To ja, ta piętnowana [FELIETON]

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
Uwielbiałam biegać, przeskakiwałam przez płoty, w gumę, kręconkę i w dwa ognie nie było ode mnie lepszej dziewczyny na podwórku. Rekreacja i ruch były moim żywiołem (no, może z wyjątkiem atawistycznego lęku przed pływaniem). Trudno mi było sobie wyobrazić miganie się od gimnastyki, oddałabym prawie każdą lekcję, gdyby można było tylko mieć wf.

http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/czarnowska_ewa.jpgUwielbiałam biegać, przeskakiwałam przez płoty, w gumę, kręconkę i w dwa ognie nie było ode mnie lepszej dziewczyny na podwórku. Rekreacja i ruch były moim żywiołem (no, może z wyjątkiem atawistycznego lęku przed pływaniem). Trudno mi było sobie wyobrazić miganie się od gimnastyki, oddałabym prawie każdą lekcję, gdyby można było tylko mieć wf.

Tymczasem po latach, przez cały czas edukacji własnego dziecka, sama cierpliwie zwalniam je z wychowania fizycznego, mimowolnie stając się adresatką kampanii pani ministry Muchy, która udaje, że troszczy się o zdrowie mojej córki bardziej niż ja sama. Ministra jeździ po kraju, fotografuje się z wybranymi uczniami na przygotowanych wcześniej pokazowych lekcjach, nierzadko ciągnąc na nie znanych sportowców, by świecili przykładem... Co wie pani Mucha, czego nie wiem ja, matka uczennicy z lekką nadwagą?

Czy wie, że panią od gimnastyki w szkole podstawowej nie wzrusza jesienią chłód w sali gimnastycznej albo na dworze, a to, że małe, spocone dzieciaki, które nie zadbają o siebie, będą brały potem piąty antybiotyk w roku, będzie już tylko zmartwieniem rodziców? Czy pamięta, że na wf. w gimnazjum najważniejsze są tabelki z wynikami sprintów, skoków, liczby odbić i nie liczy się radość z ruchu, a dołujący stopień za słabe osiągnięcie? Czy wie, mimo szumnych zapewnień i deklaracji, w jak niewielu polskich szkołach lekcje wychowania fizycznego są naprawdę pomysłowe i dają okazję do fajnej rekreacji, zamiast myślenia o nich jak o sądnym dniu?

<!** reklama>

Przydługi wstęp o własnych zdolnościach wydaje mi się uzasadniony, bo uważam, że podobne doświadczenie i podejście ma wielu z nas, rodziców piętnowanych teraz za nieodpowiedzialny stosunek do zdrowia swoich pociech. Na pewno robimy dużo wynikających z nadopiekuńczości błędów, z pewnością nie każde lenistwo ucznia można wytłumaczyć jego słabością. Ale może by się Państwo pochylili również nad swoimi grzechami?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!