
KIBICE ABRAMCZYK POLONII KOMENTUJĄ
.
Olek: Szykują się mega emocje w najbliższych tygodniach. Trzeba się zaopatrzyć o kropelki na spokojność, bo nerwy będą duże. Liczę, że Wiktor utrzyma taką formę, a nasi seniorzy wezmą się w garść. Adrian! Głowa do góry. Liczymy na ciebie!
Stefan: Ten awans jest na wyciągnięcie ręki. Wierzę, że dojedziemy do finału, a tak sięgniemy po to, na co czekamy od tylu lat! Będzie ciężko, ale nam tez w końcu musi dopisać szczęście. Dla Wiktora szacun. Dla reszty - spinać d... i do roboty!
Michał: Pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej nie ma znaczenia, liczą się tylko play off panowie, więc koncentracja do końca!!
Czytaj dalej. Przesuń gestem lub strzałką w prawo >>>

KIBICE ABRAMCZYK POLONII KOMENTUJĄ
.
Tomasz: Ciekawy będzie ten ostatni mecz rundy zasadniczej, bo Diabły pozytywnie zaskakują. Zobaczymy, czy Sportowa 2 jest naszym atutem czy znów będą męczarnie. Oby tor pasował naszym, a nie gościom, bo w play off bez wyraźnej przewagi toru, będzie słabo.
Grzegorz: Wiemy dobrze, że do Bydgoszczy każdy wpada jak do siebie, każdy mecz jest u nas ciężki, więc nie stać nas na ryzyko, że nagle nasi polscy seniorzy tak bardzo doświadczeni, położą nam sezon kolejnym słabym występem. Kto da głowę, że Wiktor udźwignie presję play off? To nie junior ma ciągnąć tę drużynę.
Czytaj dalej. Przesuń gestem lub strzałką w prawo >>>

PREZES JERZY KANCLERZ ODPOWIADA
.
Jerzy Kanclerz, prezes Polonii Bydgoszcz: Jesteśmy już pewni, że rundę zasadniczą skończymy na pierwszym miejscu w tabeli i to nas bardzo cieszy. W pierwszej rundzie play off wpadniemy na teoretycznie najsłabszego rywala z całej grupy, ale to nie do końca tak wygląda. Każda drużyna miała po drodze swoje problemy, ktoś stracił pechowo punkty, miał słabszy moment. W play off może być całkiem inaczej, bo liga jest naprawdę wyrównana. W drugiej części sezon nie będzie się liczyło, ile punktów mieliśmy, gdzie wygraliśmy. Wszystko zacznie się od nowa.
W ćwierćfinałach trafimy na Wybrzeże Gdańsk lub Orła Łódź. Właściwie jednak nie ma znaczenia, z kim pojedziemy. Do każdego podejdziemy z szacunkiem i respektem, bo potknąć można się wszędzie. Jeśli drużyna ma aspiracje na awans, a my takie zgłaszamy od początku sezonu, musi pokonać każdego. To nie będą łatwe mecze, niezależnie od przeciwników, jakich spotkamy po drodze.
Nasze najmocniejsze strony to bez wątpienia dwa nazwiska - Wiktor Przyjemski, który w Gdańsku wywalczył drugi z rzędu komplet punktów i Kenneth Bjerre, który w miarę równo i dobrze punktuje od początku sezonu. Pozostali nie ustrzegli się wpadek. Takie zaliczał nawet Matej Zagar, który gubi gdzieś punkty. Oleg Michaiłow i Przemek Konieczny zanotowali progres i mam nadzieję, że najlepsze przed nimi. Daniel Jeleniewski wciąż jest trochę niepewny, ale wierzę, że ustabilizuje się na najważniejsze mecze. Najsłabszy występ w tym sezonie w Gdańsku zaliczył Adrian Miedziński. Myślę, że on sam wie, że taki występ nie może się powtórzyć.
W każdym meczu jest jakaś "dziurka" w składzie, ale mimo to wygrywamy i z tego trzeba się cieszyć. Nie pamiętam, kiedy ostatnio Polonia miała dziesięć wygranych, jeden remis i dwie porażki. I komplet punktów bonusowych. Pierwsze zadanie, jakim było wygranie rundy zasadniczej, jest za nami. Chcemy wygrać ostatni mecz z Landshut Devils i przygotować się do jeszcze trudniejszej walki. Przed rewanżowym ćwierćfinałem na pewno zorganizujemy obowiązkowe spotkanie w Bydgoszczy, Oleg, Adrian, Daniel czy juniorzy, będą trenować przy Sportowej. Może zorganizujemy też jakieś zajęcia integracyjne, rowery w Myślęcinku, żeby się wyluzować, przegadać pewne sprawy i dodatkowo zmobilizować przed końcówką sezonu.