Zobacz wideo: Bez maseczek na świeżym powietrzu? Są nowe informacje.
W piątek właśnie, przy północno-zachodnim wietrze, maksymalna temperatura sięgnieła zaledwie 8 stopni. To był depresyjny dzień – ciśnienie do 996 ha, częste opady deszczu.
Sytuacja zacznie się poprawiać w sobotę, gdy wiatr zmieni się na zachodni, słupek rtęci podniesie się do 11-12 kresek, a ciśnienie do 1010 ha, aczkolwiek przed południem popada.
Spóźniona majówka
Ten kto chciałby skorzystać z uroków pięknego dnia, powinien zaplanować to na niedzielę, gdy powieje z południa Europy i powietrze ogrzeje się do 18-19 stopni. Wiatr będzie umiarkowany, chwilami dość silny, zaś chmury tylko chwilami będą przysłaniały słońce.
To też może Cię zainteresować
W poniedziałek i wtorek już zdecydowanie zrzucimy z siebie ciepłą odzież, bo temperatura podskoczy kolejno do 23 i 25 stopni. W wtorek możliwe są przelotne opady deszczu i burze.
Niestety znów się ochłodzi
- Wydaje się, że będzie to na razie wszystko na co stać w tej materii naturę i w kolejnych dniach zacznie się ochładzać. W środę będzie jeszcze ciepło – do 23 stopni, ale wiatr zacznie się już zmieniać na południowo-wschodni – wyjaśnia synoptyk Rafał Maszewski, autor strony www.pogodawtoruniu.pl
I właśnie od środy 12 maja nastąpi gwałtowne ochłodzenie – maksymalna temperatura sięgnie zaledwie 17-18 stopni. We czwartek ma to być 14-15 kresek powyżej zera. W przyszły piątek temperatura ustali się na 18-19 kresek i taka wartość pozostanie przez kilka dni.
To też może Cię zainteresować
- Aura będzie niestabilna przez dwa tygodnie. Zmiany ciśnienia sprzyjać będą pojawianiu się kolejnych niżów, którym towarzyszyć będą opady deszczu i lokalne burze - prognozuje bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk. - Najbardziej intensywne opady będą towarzyszyć niżom przemieszczających się z południowego zachodu na północny wschód.
