
Do niezwykłego wypadku doszło przy ulicy Nakielskiej w Bydgoszczy.
Kierowca był przekonany, że wiadukt kolejowy przy ulicy Nakielskiej jest na tyle wysoko, że da radę pod nim przejechać. Jak się okazało, pomylił się i ściął górę naczepy. Próbował się wycofać spod wiaduktu. W końcu mu się to udało i zatrzymał się na pobliskim placu.
Został ukarany przez policjantów mandatem karnym.

Do niezwykłego wypadku doszło przy ulicy Nakielskiej w Bydgoszczy.
Kierowca był przekonany, że wiadukt kolejowy przy ulicy Nakielskiej jest na tyle wysoko, że da radę pod nim przejechać. Jak się okazało, pomylił się i ściął górę naczepy. Próbował się wycofać spod wiaduktu. W końcu mu się to udało i zatrzymał się na pobliskim placu.
Został ukarany przez policjantów mandatem karnym.

Do niezwykłego wypadku doszło przy ulicy Nakielskiej w Bydgoszczy.
Kierowca był przekonany, że wiadukt kolejowy przy ulicy Nakielskiej jest na tyle wysoko, że da radę pod nim przejechać. Jak się okazało, pomylił się i ściął górę naczepy. Próbował się wycofać spod wiaduktu. W końcu mu się to udało i zatrzymał się na pobliskim placu.
Został ukarany przez policjantów mandatem karnym.

Do niezwykłego wypadku doszło przy ulicy Nakielskiej w Bydgoszczy.
Kierowca był przekonany, że wiadukt kolejowy przy ulicy Nakielskiej jest na tyle wysoko, że da radę pod nim przejechać. Jak się okazało, pomylił się i ściął górę naczepy. Próbował się wycofać spod wiaduktu. W końcu mu się to udało i zatrzymał się na pobliskim placu.
Został ukarany przez policjantów mandatem karnym.