Marszałkowie mają zastrzeżenia do projektu ustawy metropolitalnej. Przedstawiciele Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego mówią, że to tylko uwagi.
Zarząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego znalazł się w specyficznej sytuacji. Dominuje w nim Platforma Obywatelska. Działaczem tej partii jest marszałek Piotr Całbecki. PO dominuje oczywiście również w rządzie, który przygotowuje projekt ustawy metropolitalnej.
Tymczasem na niedawnym spotkaniu Konwentu Marszałków dokument został poddany krytyce. Przygotowano w tej sprawie projekt stanowiska, który wkrótce ma być przyjęty.
<!** reklama>Marszałkowie 16 województw mieliby je podpisać 10 listopada w Szczecinie, w czasie zjazdu Związku Województw RP. Ma w nim wziąć udział premier Donald Tusk.
- Marszałkowie nie protestują, ale przedstawiają swoje uwagi - mówi Maciej Krużewski, dyrektor Departamentu Planowania Strategicznego i Gospodarczego Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, który uczestniczył w ostatnim Konwencie Marszałków. - Zostały one zresztą przyjęte przez przedstawicieli rządu do rozważenia.
Podobne kompetencje
Te uwagi dotyczą kompetencji, jakie miałyby posiadać obszary metropolitalne, w tym bydgosko-toruński. Są obawy, że będą się pokrywać z uprawnieniami samorządów województw. Przede wszystkim w zakresie prowadzenia polityki regionalnej i zagospodarowania przestrzennego. Według projektu ustawy, tym miałyby się zająć rady złożone z przedstawicieli samorządów tworzących metropolie. Zdaniem marszałków, stałyby się one kolejnym szczeblem administracji w Polsce. Niektórzy mówią wprost, że metropolia warszawska przy dużych kompetencjach stałaby się w praktyce 17. województwem w Polsce.
- Projekt ustawy o metropoliach musi być zgrany choćby z nowelizacją ustawy o przestrzennym zagospodarowaniu kraju. Wszystkie uwagi marszałków są bardzo merytoryczne. Ustawa o metropoliach, zgodnie z pierwotnymi założeniami musi ułatwić działalność na tych obszarach. Tak, by stały się konkurencyjne w Polsce i Europie. Temu służy wyjaśnianie już teraz wszelkich wątpliwości - podkreśla Maciej Krużewski.
Nie ma zagrożenia
Piotr Całbecki, marszałek województwa: - Jestem przekonany, że w tej sprawie pojawiło się nieporozumienie. W mojej ocenie żadnego zagrożenia dla ustawy ze strony marszałków nie ma. Nie są przeciwni ustawie, ale dostrzegają w niej przepisy wymagające doprecyzowania. To ważne bo ustawa o takim znaczeniu dla rozwoju wielu regionów nie powinna być wadliwa. Marszałkowie są też jedną ze stron w procesie konsultacji projektu tej ustawy. Uwagi marszałków są zgłaszane do ustawy, a nie przeciw niej. Będę w Krakowie, kiedy ostateczne stanowisko ma być przyjęte i na pewno nie podpiszę się pod dokumentem, który neguje ideę powstania metropolii.