Ich aura i miękkie futerko leczą. Z właścicielem wygrywają zawody sportowe. Cieszą swym widokiem. A przede wszystkim - są obok. I to bezinteresownie.
<!** Image 2 align=right alt="Image 73082" sub="Czy naszemu psu rzeczywiście zależy na hucznych obchodach urodzin? / Fot. stock">Natalka miała sześć lat. Nie przytulała się do mamy, uciekała, kiedy trzeba było rozczesać jej włosy. Cierpiała na zaburzenia związane z nadwrażliwością dotykową. Rodzice zdecydowali się na kynoterapię.
On nie ocenia naszej urody
- Od pierwszych zajęć nawiązała kontakt z psem. Obserwowała, zaczepiała słowem, potem dotknęła go placem i bajka się rozpoczęła. Bo praca psów z chorymi ludźmi ma coś wspólnego z bajką. Ale leczy realne problemy - mówi Hanna Wojciechowska, kierowniczka ośrodka kynoterapii w Bydgoszczy. Psi terapeuci pracują od szczeniaka i muszą mieć do tego predyspozycje. Na zajęciach nawiązują silny kontakt emocjonalny. Pozwalają się czesać, głaskać i ubierać w wymyśle stroje. Układają nosem puzzle, cierpliwie wykonują wszystkie sztuczki.
- Pies przy tym nie ocenia człowieka. Nie jest dla niego ważne, jak ktoś wygląda, jak mówi, jak się zachowuje i czy jest zdeformowany chorobą - tłumaczy Hanna Wojciechowska.
<!** reklama>Terapią można złagodzić najtrudniejsze objawy takich przypadłości, jak autyzm, urazy powypadkowe, Zespół Downa, nadpobudliwość, niegotowość szkolna czy nieprzystosowanie społeczne.
Wielki show
A praca w charekterze modelki na wybiegu? Czemu nie? Przy okazji różnych wystaw organizowane są imprezy towarzyszące.
- Są pokazy profesjonalnego strzyżenia. Psy na wybiegu prezentują też najnowsze trendy psiej mody. To może być dobry show. Przy okazji możemy popularyzować psy rasowe i przekazać ludziom ważne porady - uważa Angelika Sokołowska-Pomes, kierowniczka biura bydgoskiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce. - Hoduję yorkshire terriery i bywa, że ubieram moje pieski. One lubią być podziwiane. Ale wszystko w granicach rozsądku. Moje zwierzaki przepadają też za zabawą na świeżym powietrzu. Często przychodzą ze spaceru brudne, mają posklejaną sierść, a ja nie robię z tego tragedii. Wystarczy je osuszyć, rozczesać i znowu są piękne - dodaje.
Zawodnicy nie lubią upiększeń
Od lat w podbydgoskim Myślęcinku rozgrywają się wyścigi psich zaprzęgów. To niezłe widowisko nie tylko dla hodowców takich popularnych ras jak syberiany husky, malamuty czy grenlandy.
Na zawody przyjeżdżają całe rodziny zainteresowane aktywnym wypoczynkiem na świeżym powietrzu.
- W „środowisku zaprzęgowym” dominuje pogląd, że pies jest dla nas partnerem. Husky kocha wysiłek, a odpowiedzialny właściciel zapewnia mu go. Co najmniej raz w tygodniu trenuję z moimi „zawodnikami” w lesie. Dla mnie wystawy są porażką. Nie mogę pogodzić się z widokiem psa wyścigowego, który co najmniej osiem godzin stoi na tzw. szubienicy i znosi kuracje upiększające. Moim zdaniem, to jest sprzeczne z jego naturą - uważa Ewa Oracz, prezeska bydgoskiego klubu „Śnieżne psy”.
Radość się przybłąkała
Ważne miejsce wśród zwierząt domowych zajmuje kot. Mówi się, że chodzi własnymi drogami. Tym trudniej jest opiekować się nim z rozwagą. Rynek kocich gadżetów jest równie bogaty jak ten dla psów. Przeważnie jednak koty nie przepadają za stylizacją, a mądry właściciel szanuje to.
- Choco to kotka przybłęda. Jeszcze do niedawna w naszej rodzinie nie mogło być mowy o zwierzaku, a dziś wszyscy są w niej zakochani. Tata dzwoni z pracy i pyta o samopoczucie kota. Mama rozpieszcza ją kulinarnie. Ja czytam „Kocie Sprawy” i wymieniam się ciekawostkami z koleżankami. Choco ma charakterek, przytula się tylko wtedy, kiedy ma ochotę. Mieszkamy na wsi, więc bywa, że wychodzi na cały dzień i wraca wieczorem z martwym ptaszkiem w pyszczku. Ale my to tolerujemy - opowiada Gosia Jankowska z Łochowa.
To nie fanaberia
Z pupilem należy postępować humanitarnie. Każdy rozumie to na swój sposób, ale istnieją standardy, których należy przestrzegać. Psy i koty mają bardzo wrażliwą skórę, dlatego ważna jest jej odpowiednia pielęgnacja. Nieodzowne jest stosowanie kosmetyków przeznaczonych dla zwierząt a nie dla ludzi, bo możemy narazić pupila w najlepszym razie na przesuszenie naskórka i świąd.
- Najwięcej problemów mają psy, koty i króliki puszyste i długowłose. Bywa, że tworzą się kołtuny sierści a pod nimi dochodzi do poważnych odparzeń. W tej sytuacji leczenie i wizyta u profesjonalnego psiego fryzjera nie jest fanaberią - mówi Ida Tadych, weterynarz z kliniki dla zwierząt w Toruniu.
Współczesne leczenie opiera się na nowoczesnych środkach farmaceutycznych przeznaczonych tylko dla zwierząt. Choć pies też może chorować na cukrzycę i potrzebować regularnych zastrzyków insuliny.
- Przede wszystkim każdy właściciel czworonoga musi pamiętać o szczepieniach. Ustawowo wymagane są te przeciwko wściekliźnie. Ponadto warto przeciwdziałać nosówce i parwowirozie, które należą do najgroźniejszych i najbardziej powszechnych chorób zakaźnych czworonogów - przestrzega Ida Tadych.
Na koniec warto zapamiętać, że czekolada nie osłodzi życia naszych ulubieńców. W regularnych porcjach to wręcz trucizna!
Bo nie wszystko, co miłe dla nas, dobre jest też dla nich...