Iga Świątek i Hubert Hurkacz bez finału World Tennis League w Abu Zabi
W fazie grupowej turnieju World Tennis League zaprezentowały się cztery drużyny TSL Hawks (Jastrzębie), PBG Eagles (Orły), Honor Fx Falcons (Sokoły) i SG Mavericks Kites (Kanie).
Po trzech kolejkach najwięcej punktów mały Kanie - 79. Cztery ''oczka mniej zdobyły Orły. To właśnie te dwa zespoły zapewniły sobie uczestnictwo w finale w Abu Zabi. Ze zmaganiami na Etihad Arena pożegnały się Sokoły oraz Jastrzębie w składzie Iga Świątek, Hubert Hurkacz, Francuzka Caroline Garcia i Norweg Casper Ruud. Hawks zdobyli 72 punkty, co uplasowało ich na ostatnim miejscu. Przedostatnią pozycję zajęli Falcons (75).
Wyrównane i efektowne dwie potyczki
W decydującym pojedynku przywrócono starcie mikstów. Wzmocnieniem dla Kites było pojawienie się Greka Stefanosa Tsitispasa, który zagrał w grze mieszanej z Hiszpanką Paulą Badosą. Pomimo dwóch piłek meczowych dla Rosjan Daniiła Miedwiediewa i Mirry Andriejewej to Kanie okazały się zwycięskie wygrywając w tie-breaku (7-5).
Równie intersujący był debel kobiet. Do Adriejewej i Badosy dołączyły kolejno Amerykanka Sofia Kenin oraz wiceliderka światowego rankingu WTA Aryna Sabalenka. Tym razem to Orły okazały się bardziej precyzyjne biorąc odwet za wcześniejsze niepowodzenie. Decydujące przełamanie nastąpiło w jedenastym gemie. Pomimo prowadzenia 4:1 Badosa i Sabalenka przegrały 7:5.
Mecz deblowy mężczyzn był gorszym widowiskiem. Bardziej doświadczeni Rosjanie Miedwiediew i Andriej Rublow reprezentujący Eagles pokonali parę Lloyd Harris/Grigor Dimitrow. Przełamanie w gemie numer osiem było kluczem do zwycięstwa. Przewaga Orłów urosła do czterech punktów.
Decydująca potyczka miała miejsce chwile później. Powracająca do dobrej dyspozycji Kenin sensacyjnie pokonała Sabalenkę 6:4 pieczętując poniekąd triumf swojej drużyny w turnieju pokazowym.
W ostatnim pojedynku Bułgar wygrał z Rublowem 6:4, jednak to nie wpłynęło na końcowy wynik finału.
Zwycięzcami inauguracyjnej edycji okazali się Hawks w składzie: Rosjanka Anastasija Pawluczenkowa, Austriak Dominic Thiem, Kazaszka Jelena Rybakina i Niemiec Alexander Zverev. W finale pokonali Kites, w którym grała Świątek.
