Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tenis. Ogromna zasługa tajwańskiej tenisistki w zdobyciu trofeum? Wdzięczność Jana Zielińskiego. Trzeci Polak z trofeum w Australian Open

OPRAC.:
Mateusz Pietras
Mateusz Pietras
Jan Zieliński trzecim Polskim tenisistą triumfującym w Australii
Jan Zieliński trzecim Polskim tenisistą triumfującym w Australii PAP/EPA/JOEL CARRETT
Jan Zieliński, który w parze z tenisistką z Tajwanu Su-Wei Hsieh triumfował w grze mieszanej wielkoszlemowego Australian Open w Melbourne, po meczu wyróżnił swoją turniejową partnertkę. – Dziękuję jej za przełamanie ''polskiej klątwy'' w finale miksta – powiedział trzeci polski zdobywca Wielkiego Szlema na antypodach.

Pierwszy taki tytuł w karierze Jana Zielińskiego

W finale Jan Zieliński i Tajwanka Su Wei-Hsieh pokonali Brytyjczyka Neala Skupskiego i Amerykankę Desirae Krawczyk 6:7 (5-7), 6:4, 11-9.

To pierwsze w historii polskie zwycięstwo w mikście. Poprzednie pięć finałów wielkoszlemowych w tej tenisowej konkurencji (trzy w Paryżu i dwa w Nowym Jorku) Biało-Czerwoni przegrali. Kolejno: Jadwiga Jędrzejowska, Klaudia Jans-Ignacik, dwukrotnie Marcin Matkowski i jako ostatnia Alicja Rosolska.

27-latek jest trzecim Polakiem sięgający po tytuł w Australian Open.

– Ten sukces wiele znaczy. Od wczoraj dostawałem mnóstwo wiadomości, wiele statystyk, że czworo polskich zawodników przegrało już wcześniej w finale (miksta), czasami mając nawet piłki meczowe

– przyznał 27-letni Zieliński, cytowany na stronie turnieju.

O wyniku piątkowego finału w Melbourne zadecydował tzw. super tie-break, w którym lepsi okazał się polsko-tajwański duet.

,,To może być najlepsza partnerka jaką kiedykolwiek miałem''

– Zaczęło mi się kręcić dzisiaj w głowie, kiedy w super tie-breaku prowadziliśmy wysoko, a potem wszystko zaczęło wymykać się spod kontroli. W pewnym momencie broniliśmy meczbola. Pomyślałem sobie, że nie chcę być kolejnym graczem, o którym ludzie znów będą mówić, że miał wielką szansę

– wspomniał dzisiejszy triumfator w mikście.

– Ale Su-Wei powiedziała przed meczem, kiedy szliśmy na rozgrzewkę, że ona jest ''łamaczką klątw'', więc dziękuję jej za przełamanie polskiej klątwy w finale gry mieszanej

– dodał.

Jak przyznał, utworzył parę w mikście z tą zawodniczką tuż przed turniejem.

– Kiedy zobaczyłam nazwisko Su-Wei na liście tenisistek, pomyślałem: ,,Właściwie to może być najlepsza partnerka, jaką kiedykolwiek miałem''. Spróbujmy, skontaktujmy się, zobaczymy, czy będzie chciała zagrać. Wiedziałem już wcześniej, że Su-Wei jest bardzo doświadczoną zawodniczką w grze podwójnej i dzięki takiemu doświadczeniu może nas zaprowadzić daleko

– oznajmił po emocjonującym finale.

Jutro Hsieh ma szansę zdobyć jeszcze jeden tytuł w Australian Open. Wystąpi w finale debla, gdzie jej partnerką jest Belgijka Elise Mertens.

(PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tenis. Ogromna zasługa tajwańskiej tenisistki w zdobyciu trofeum? Wdzięczność Jana Zielińskiego. Trzeci Polak z trofeum w Australian Open - Sportowy24