Dwa oblicza
Dziś od zwycięstwa turniej deblowy rozpoczęły Magda Linette i Bernarda Pera. W 1/16 finału zmierzyły z ruzińsko-amerykańskim duetem Oksana Kałasznikowa/Alycia Parks.
Już w inauguracyjnym gemie Polka i Amerykanka miały okazję ku temu, by przełamać rywalki, lecz trzy szasnę zostały zaprzepaszczone. Dwa kolejne gemy to już pełna kontrola strony serwującej, która nie pozwoliła zbliżyć się do break pointa. W czwartym gemie ''polska para'' nieoczekiwanie przegrała własny serwis - Rywalki wygrały gema ''na sucho'', po czym powiększyły przewagę wynoszącą trzy, a nawet cztery gemy.
Od tego momentu nastąpił zwrot akcji. Linette i Pera podniosły poziom gry, dzięki temu szybciej i dużo łatwiej zdobywały punku umożliwiające równorzędną rywalizację. - Zwyciężył sześć kolejnych gemów trzykrotnie przełamując Kałasznikową i Parks.
Awans do drugiej rundy deblowego turnieju w Indian Wells
Druga partia była o wiele mniej wyrównana i przy tym mnie emocjonująca. Od stanu 1:1 wydarzenia na korcie w Indian Wells przejęły Polka i Amerykanka. Po wygranym gemie ''na sucho'', ani myślały o zatrzymaniu się chociażby na chwilę. Przy stanie 4:1 dla ''polskiej pary'' rywalki zmniejszyły straty, lecz nie wpłynęło to na zachowanie Linette i Pery w następnych gemach. - Błyskawicznie odpowiedziały przełamaniem powrotnym. Przy stanie 5:2, sytuacja się powtórzyła, lecz na korzyść gruzińsko-amerykańskiego duetu. W dziewiątym gemie ćwierćfinalistki US Open postawiły kropkę nad ,,i''.
