Bożonarodzeniowa gorączka już za nami. Po świętowaniu w rodzinnym gronie został jednak pewien kłopot - kilka bezużytecznych przedmiotów, które pod choinkę podarowali nam bliscy. Jak wyjść z tej opresji?
<!** Image 3 align=none alt="Image 183207" sub="Robiąc zakupy zawsze warto zapytać sprzedawcy, czy towar będzie można wymienić lub zwrócić. On ma prawo tego odmówić Fot: Thinkstock">Dawanie podobno cieszy bardziej niż branie. Dla pani Małgorzaty z toruńskiego Rubinkowa to powiedzenie nabrało nowego znaczenia, odkąd ulokowała w szafie prezenty, które nigdy jej się nie przydadzą. - Wyrosłam na tradycji, według której gwiazdkowe upominki dawano tylko dzieciom. Teraz nastała moda na wzajemne robienie sobie prezentów. Wigilię spędzam z trojgiem moich dorosłych dzieci i siostrą, która przychodzi do nas z mężem. Nie dość, że muszę zadbać o upominki dla każdego, to sama po świętach zostaję z kilkoma rzeczami, z których nigdy nie zrobię użytku - mówi torunianka. - Dostałam sweter, którego nie założę, bo źle się w nim czuję. Będzie mi niezręcznie komuś go dać, bo w końcu to prezent. Co zrobię, gdy siostra zapyta, gdzie mam sweter, który mi kupiła? Pamiętam, jak kilka lat temu dostałam paskudny wazon. Schowałam go do szafki i stoi tam do dziś. Tylko zajmuje miejsce - dodaje pani Małgorzata.
Gdy prezent nam nie pasuje, można poprosić osobę, która go podarowała o wymianę lub przekazanie paragonu. Nie ma w tym nic złego. W końcu każdy darczyńca chciałby, aby wybrany przez niego prezent cieszył osobę obdarowaną. W większości sklepów i supermarketów wolno dokonać zwrotu lub wymiany towaru w określonym czasie. - W sklepach sieci Tesco klient ma na to pięć dni roboczych od dnia zakupu. Wyłączamy dni wolne i święta. Warunkami przyjęcia towaru oprócz posiadania paragonu jest zachowanie towaru w oryginalnym, nienaruszonym opakowaniu. W przypadku odzieży, metka musi być cała i oryginalnie przyczepiona. Chcąc zwrócić towar, wystarczy udać się z nim do punktu obsługi klienta. Tam, po sprawdzeniu warunków, wydane zostaną pieniądze, za które klient może kupić dowolny produkt - wyjaśnia Michał Sikora, rzecznik sieci Tesco.
<!** reklama>Jeśli mamy niepotrzebne prezenty, na których wymianie nam nie zależy, można dany przedmiot oddać do komisu lub sklepu charytatywnego, który sprzedając różnorodności zbiera środki na szczytny cel. Taki sklep mieści się w Bydgoszczy przy ul. Drukarskiej 6. Z kolei mając kłopot podczas wyboru prezentu dla kogoś, lepiej nie ryzykować i kupić na przykład kartę podarunkową do sklepu odzieżowego lub księgarni.
Warto pamiętać, że to, czy towar który chcemy zwrócić lub wymienić, zostanie przyjęty, zależy tylko od dobrej woli właściciela sklepu. Poniżej Jerzy Kowalski z bydgoskiego oddziału Federacji Konsumentów w rozmowie z naszą gazetą wyjaśnia najważniejsze kwestie, niezbędne w przypadku wymiany towaru.
Wszelkie konsumenckie wątpliwości w okresie świąt (i nie tylko) wyjaśnią w Bydgoszczy miejski rzecznik konsumentów, ul. Niedźwiedzia 4, tel. 52 58 58 428, Federacja Konsumentów oddział w Bydgoszczy, ul. Konarskiego 3, tel. 52 322 52 01, UOKiK, ul. Długa 47, tel. 52 345 56 44, a w Toruniu miejski rzecznik konsumentów przy ul. Wały gen. Sikorskiego 12, tel. 56 611 86 40, 56 611 86 41.
Warto wiedzieć
UOKiK przypomina:
- Kupując prezent, upewnijmy się, czy możemy go zwrócić lub wymienić. Sklepy mogą same ustalić reguły zwracania lub zamiany produktów, których powinny przestrzegać.
- Jeżeli stwierdzimy, że zakupiony towar jest niezgodny z umową albo jest uszkodzony, możemy złożyć reklamację w ciągu dwóch lat od zakupu, ale nie później niż dwa miesiące od momentu wykrycia usterki. Składamy ją w sklepie, gdzie kupiliśmy towar, najlepiej pisemnie, należy też dołączyć paragon lub inny dowód zakupu.
- Towary kupione w promocji podlegają reklamacji.
- Żywność też można reklamować - paczkowaną - w terminie 3 dni od chwili otwarcia, sprzedawaną luzem - 3 dni od momentu zakupu.
