Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Telefony stacjonarne powoli odchodzą do lamusa

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Kiedyś panie z „międzymiastowej” umożliwiały mieszkańcom kontakt ze światem.
Kiedyś panie z „międzymiastowej” umożliwiały mieszkańcom kontakt ze światem.
Na początku lat 90. były luksusem. Dziś wiele osób rezygnuje z telefonów stacjonarnych na korzyść komórkowych. Eksperci uważają, że wraz z rozwojem technologii czeka je wymarcie.

Niektórzy mieszkańcy z łezką w oku wspominają czasy, gdy czekali na podłączenie telefonu stacjonarnego. - W 1991 roku dostałam mieszkanie w Nowym Fordonie. Mój blok był jedyny, wokół same pola. Ani jednej budki telefonicznej. Byliśmy dosłownie odcięci od świata - mówi pani Ewa z Bydgoszczy. - Bardzo chcieliśmy mieć telefon, ale na powstającym osiedlu brakowało infrastruktury. Dowiedziałam się wtedy, że w Starym Fordonie działa komitet społeczny, aby zostać jego członkiem, musiałam wnieść wpisowe. Ostatecznie wzięliśmy sprawy w swoje ręce i zrzuciliśmy się na doprowadzenie kabli - dodaje.

Błyskawiczną proszę

Stefan Wieluński z Torunia na zainstalowanie telefonu czekał 1,5 roku. - Wcześniej, żeby zadzwonić do rodziny z Poznania, chodziłem na pocztę. Gdy w końcu dostałem telefon, odetchnąłem. Pamiętam, jak się zamawiało międzymiastową. Kręciłem numer 900 i czekałem nawet kilka godzin na połączenie. Dziś to nie do pomyślenia - twierdzi.

Na początku lat 90. połączenia krajowe wcale nie były łatwe. - Kiedyś pojechałem na mecz żużlowców do Gorzowa. Przekazanie relacji wymagało sporo wysiłku. O ile połączenie z Gorzowa do Bydgoszczy było bezpośrednie, to w drugą stronę już nie. Dałem więc sygnał kolegom z redakcji, a oni żeby się do mnie dodzwonić, musieli zamawiać „błyskawiczną”. Czas oczekiwania wynosił ok. 30 minut - wspomina z uśmiechem jeden z dziennikarzy.

Pakiety na zachętę

Na terenie naszego województwa działa kilku operatorów, którzy oferują telefony stacjonarne. To, m.in., Netia, Novum S.A. oraz kablówki jak np. UPC. Jednak największym operatorem sieci telefonów stacjonarnych jest Orange Polska (dawniej Telekomunikacja Polska S.A.). - Od 2003 roku odnotowujemy spadek liczby telefonów stacjonarnych - przyznaje Maria Piechocka, rzeczniczka firmy. - Teraz w całym kraju jest ich około 4,5 miliona. Najwięcej linii było podłączonych pod koniec lat 90. i na początku lat 2000. Niestety, telefon stacjonarny przegrywa z komórkowym. Nasza oferta opiera się obecnie na planach nielimitowanych. To daje nieograniczoną możliwość wykonywania połączeń. Oferta jest elastyczna, klient może wybrać „Plan na Każdy Dzień” z nielimitowanymi krajowymi połączeniami stacjonarnymi lub „Plan bez ograniczeń”, gdzie są dodatkowo nielimitowane połączenia na komórki - dodaje rzeczniczka.

Systematyczny spadek telefonów stacjonarnych odnotowuje też Netia. - Szacujemy, że średnio ubywa nam co roku kilka procent abonentów usług głosowych - informuje Karol Wieczorek, rzecznik prasowy Netii. - Ten proces udaje się nam spowalniać, dzięki wprowadzeniu atrakcyjnych ofert pakietowych, szczególnie we własnej sieci Netii, której mamy w Kujawsko-Pomorskiem sporo. Oferujemy trzy rodzaje taryf, dostosowane do potrzeb różnych grup klientów. Klient, który posiada nasz Internet czy pakiet Internet z TV, dopłacając zaledwie 30 zł ma możliwość wykonywania nielimitowanych połączeń krajowych (z komórkami włącznie) i międzynarodowych za kwotę, która jeszcze parę lat temu była bazowym abonamentem telefonicznym bez żadnych wliczonych połączeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!