
Zabawki wydające dźwięki
To często ulubione zabawki maluchów: potrafią bawić się nawet kilkoma na raz, robiąc przy tym niezły hałas. Grające przytulanki rodzice często wkładają także do łóżeczka, by utulić dziecko do snu. Niewiele osób sprawdza jedna, jak głośne są te zabawki. Wystarczy przyłożyć niektóre z nich do ucha, by okazało się, że wiele z nich jest zbyt głośnych nawet dla dorosłego. Warto zrobić taki test, zanim położy się grającego pluszaka obok ucha zasypiającego malucha. Wszystko w trosce o to, by nie uszkodzić mu słuchu.

Telewizor, tablet i telefon jako "zabawiacz"
Te urządzenia niewątpliwie przyciągają uwagę dzieci i często bardzo szybko potrafią je uspokoić. Włączanie małym dzieciom bajek lub dawanie im telefonu do zabawy może mieć jednak bardzo negatywne skutki na jego rozwój. Szybko zmieniające się obrazy na ekranie telefonu czy w telewizorze sprawiają, że maluszek dostaje zbyt wiele bodźców, na które nie jest jeszcze gotowy. Może też powodować w przyszłości wady wzroku. Dlatego wielu ekspertów podaje, że dzieci co najmniej do 2 roku życia nie powinny mieć kontaktu z telewizorem, ani innymi urządzeniami elektronicznymi (nawet jeśli nie ogląda ich bezpośrednio, a jedynie przebywa w towarzystwie osób, które z nich korzystają).

Fotelik samochodowy to nie wózek
Zbyt częste noszenie maluchów w fotelikach samochodowych może negatywnie wpływać na rozwój dziecka. niestety, wielu rodziców, chcąc ułatwić sobie codzienność, czasem w ogóle nie zabiera wózka z gondolą, wykorzystując zamiast niej właśnie fotelik samochodowy. Może to prowadzić do zaburzenia rozwoju psychomotorycznego dziecka, a także mieć zły wpływ na jego kręgosłup.

Przegrzewanie dzieci
To niestety kolejny problem i błąd, który powiela wielu rodziców. Dziecko nie musi chodzić codziennie w czapeczce, szczególnie w ciepłe dni! Przegrzewając dziecko, zaburzamy jego naturalny system odpornościowy. Jak więc ubierać dziecko? Latem należy pamiętać, że jeśli nam - dorosłym - jest gorąco, to dzieciom również, więc nie należy otulać niemowlaka kocem w wózku, czy zakładać mu długich spodni. W chłodniejsze dni wystarczy trzymać się zasady, by maluch miał na sobie jedną warstwę ubrania więcej niż my.