Zobacz wideo: Od lutego rosną opłaty za parkowanie w Bydgoszczy

Początek wiosny to tradycyjnie moment, w którym można zaopatrzyć się w opał taniej niż w szczycie sezonu. To w tym czasie zapobiegliwi robią już zapasy na kolejna zimę, korzystając z niższych cen. W tym roku to niemożliwe, ceny węgla, gazu, pelletu czy oleju opałowego biją rekordy. W wielu miejscach węgla i pelletu nie ma w ogóle.
To Cię może też zainteresować
- Olej na nowym chodniku. Tak wygląda ul. Śniadeckich w Bydgoszczy [zdjęcia]
- Szczepienia dla uchodźców w Bydgoszczy. Dla kogo obowiązkowe, a dla kogo dobrowolne?
- Zderzenie porsche z taksówką na skrzyżowaniu w Bydgoszczy [zdjęcia]
- Stypendia dla studentów medycyny i młodych lekarzy - ale nie w bydgoskich szpitalach
Bardzo popularny, bo energetyczny i dający mało popiołu węgiel syberyjski jest już rarytasem. Łańcuchy dostaw zostały przerwane i na składach syberyjskiego węgla albo nie ma, albo jest na wykończeniu. Jeśli dotrze, za najlepszy węgiel o mocy 29-30MJ trzeba będzie zapłacić nawet 2 tysiące za tonę. Jesienią kosztował około 1500 złotych.
Syberyjski węgiel po dwa tysiące
- Jeszcze niedawno na placu nie mieliśmy w ogóle ekogroszku. Dojechała dostawa "silvera", spodziewamy się jeszcze dostawy "golda" i na tym koniec, nie wiem czy uda się coś jeszcze zamówić. Cena? 1850 za tonę silvera - dowiadujemy się u jednego z dostawców spod Bydgoszczy.
W marketach budowlanych węgiel workowany schodzi bardzo szybko. W Fordonie można było "załapać się" na końcówkę węgla popularnego, dość słabej jakości o mocy 24 MJ. Cena zaporowa - 35 złotych za worek węgla o wadze 25 kg.
- Mamy na stanie polski ekogroszek Pieklorz, kosztuje 1800 za tonę, zamawiać trzeba z wyprzedzeniem minimum kilku dni - dowiadujemy się w składzie węgla przy Sienkiewicza w Bydgoszczy.
Tania ropa? Najbliżej w Wenezueli
Nerwowo może być w domach, które ogrzewane są olejem opałowym. Jego cena wprost zależy od ceny ropy, która osiąga rekordowe pułapy. Nie inaczej jest z olejem opałowym.
- W zeszłym roku bez problemu udawało się kupić olej za 3,20-3,5 złotych za litr, w grudniu cena skoczyła do 4 złotych. Dziś litr oleju opałowego, sprawdzałem w toruńskim Petropolu, kosztuje 7 złotych i 30 groszy. A sprzedawcy już ostrzegają, że na spadki nie ma co liczyć, a każda kolejna dostawa będzie droższa. W ciągu kilku miesięcy koszty ogrzewania wzrosły mi o 100 procent - irytuje się pan Kamil z podbydgoskiego Czarnowa. - Oby wiosna była ciepła, bo za ogrzewanie zapłacę fortunę.
Pellet niczym rarytas
Około 1700 złotych trzeba zapłacić za tonę pelletu, o ile akurat jest w sprzedaży, bo nie jest to wcale takie oczywiste. Rynek pelletu zasilali producenci z Ukrainy, którzy z oczywistych przyczyn nie mogą kontynuować działalności albo znacznie ją ograniczyli. Dość powiedzieć, że Ukraina dostarczała rocznie około 400 tysięcy ton pelletu na polski rynek. Ale to nie konic złych wieści - liczącymi się dostawcami na polski rynek były też firmy z Białorusi i Rosji, dostawy z tych krajów również napotykają trudności, a zupełnie znikną, jeśli i rynek pelletu dotkną sankcje. Specjaliści szacują, że za tonę certyfikowanego pelletu przyjdzie wkrótce płacić powyżej 2 tysięcy złotych.
Ceny gazu przyprawiają o zawrót głowy
- Zawsze tankuję po 1000 litrów gazu. Rok temu był to koszt 2700-2800 złotych. W grudniu zeszłego roku zapłaciłam już 3500 złotych za 1000 litrów. Dwa tygodnie temu dowiadywałam się i był już 3.95 zł za litr. Czyli wyjdzie prawie 4 tysiące złotych za 1000L. Mniejszej ilości nie opłaca się nawet zamawiać bo doliczają koszty dojazdu. Teraz nie chcę nawet dzwonić i pytać o ceny, bo jest jeszcze drożej - mówi pani Janina z gminy Osielsko.