Grająca bez trzech asów w składzie - Srecko Lisinaca, Bartosza Kurka i Nicolasa Uriarte - Skra zdeklasowała bydgoski zespół. Dwa sety wygrała do 14, a trzeciego do 9.
W pierwszej partii nasi siatkarze utrzymywali kontakt do stanu 9:8 dla Skry, lecz seria ataków Mariusza Wlazłego pozwoliła gospodarzom momentalnie odskoczyć na kilka "oczek".
Drugi rozpoczął się od prowadzenia bełchatowian 4:0. Później przewaga już tylko rosła.
Z kolei w trzeciej odsłonie od wyniku 20:9 nastąpiło wyczekiwanie na końcowy gwizdek.
W Skrze punktowali zawodnicy na wszystkich pozycjach. W drugim secie posłali cztery asy serwisowe, w trzecim pięć. W całym meczu pod tym względem byli lepsi 12:2. Do tego osiem razy blokowali, Łuczniczka - dwa. W bydgoskim zespole fatalnie w ataku spisał się Milan Katić, gdzie zanotował 18% skuteczność.
Skra Bełchatów - Łuczniczka 3:0 (25:14, 25:14, 25:9)
Skra: Janusz 2, Penczev 8, Gładyr 11, Wlazły 17, Szalpuk 12, Kłos 2, Piechocki (libero) oraz Marcyniak 1, Bednorz 4, Winiarski.
Łuczniczka: Szczurek, 1, Katić 4, Sacharewicz 2, Filipiak 5, Yudin 5, Nowakowski 2, Czunkiewicz (libero) oraz Rohnka 2, Jurkiewicz 1, Sieńko, Gromadowski 2, Bobrowski.
MVP:Mariusz Wlazły (Skra).