
Robert Langowski, radny KO, pracuje w Bydgoskim Parku Przemysłowo-Technologicznym jako specjalista ds. projektów. Z tego tytułu jego dochód wyniósł 43 tys. zł. 28.4 tys. zł wyniosła w sumie w ub. roku dieta radnego. Robert Langowski ma 1200 zł oszczędności, nie jest właścicielem mieszkania ani domu. Nie ma też kredytów.

Marcin Lewandowski, radny PiS, zgromadził 15 tys. zł oszczędności. Pracuje w Sądzie Rejonowym w Nakle, gdzie w ub. roku zarobił 88.7 tys. zł. Dieta radnego przyniosła mu 22.5 tys. zł. Jeździ renaultem megane z 2005 roku.

Anna Mackiewicz, radna SLD, ma 44 tys. zł oszczędności. posiada także mieszkanie własnościowe o powierzchni 73 m kw., którego wartość szacuje na 464.5 tys. zł. Ma też działkę ROD z 29-metrową altaną o wartości 9.7 tys. zł. Umowa o pracę przyniosła jej w ub. roku 79 tys. zł, 28.8 to dieta radnej. Nie ma samochodu ani zobowiązań finansowych powyżej 10 tys. zł.

Bernadeta Michałek, radna PiS, nie ma żadnych oszczędności. To w zasadzie całe oświadczenie radnej, bo oprócz dochodów niczego nie wykazała. Te w ub. roku przyniosły jej 49.7 tys. zł, z czego świadczenia to 27 tys. zł, a dieta radnej - 22.5 tys. zł.