
Po Polsce krążyła swego czasu opowieść o "czarnej Wołdze". Podróżujące nią osoby miały kraść dzieci. Auto produkowano w ZSRR. Na naszych ulicach spotkać można było wersje nowsze i starsze (z tzw. skrzydłami z tyły). Auta woziły urzędników. Często jeździły z napisem TAXI na dachu

Po Polsce krążyła swego czasu opowieść o "czarnej Wołdze". Podróżujące nią osoby miały kraść dzieci. Auto produkowano w ZSRR. Na naszych ulicach spotkać można było wersje nowsze i starsze (z tzw. skrzydłami z tyły). Auta woziły urzędników. Często jeździły z napisem TAXI na dachu

Po Polsce krążyła swego czasu opowieść o "czarnej Wołdze". Podróżujące nią osoby miały kraść dzieci. Auto produkowano w ZSRR. Na naszych ulicach spotkać można było wersje nowsze i starsze (z tzw. skrzydłami z tyły). Auta woziły urzędników. Często jeździły z napisem TAXI na dachu

Po Polsce krążyła swego czasu opowieść o "czarnej Wołdze". Podróżujące nią osoby miały kraść dzieci. Auto produkowano w ZSRR. Na naszych ulicach spotkać można było wersje nowsze i starsze (z tzw. skrzydłami z tyły). Auta woziły urzędników. Często jeździły z napisem TAXI na dachu