https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tak wygląda teren hali w Parku Przemysłowym w Bydgoszczy dzień po pożarze. Oto nasz raport

Katarzyna Kucharczyk
Trwa akcja strażaków z różnych kujawsko-pomorskich jednostek. Działania strażaków potrwają jeszcze przez przynajmniej kilkanaście godzin.
Trwa akcja strażaków z różnych kujawsko-pomorskich jednostek. Działania strażaków potrwają jeszcze przez przynajmniej kilkanaście godzin. Dariusz Bloch
Od niedzieli trwa akcja strażaków z różnych kujawsko-pomorskich jednostek. Ogromny pożar zajął jedną z hal produkcyjnych w Bydgoskim Parku Przemysłowo-Technologicznym. Działania strażaków potrwają jeszcze przez przynajmniej kilkanaście godzin.

Groźny pożar w Bydgoskim Parku Przemysłowym

W niedzielę, 5 stycznia zgłoszenie o pożarze przy ul. Petersona wpłynęło o godz. 13.12. Ogniem zajęła się jedna z hal należących do firmy MMP Neupack Polska Sp. z o.o, która zajmuje się produkcją opakowań kartonowych. Na miejsce od razu oddelegowano kilkadziesiąt zastępów strażaków z różnych zakątków województwa - w sumie około 200 strażaków z jednostek państwowych i ochotniczych. Działania nadzorował kujawsko-pomorski komendant wojewódzki PSP st. bryg. Rafał Świechowicz.

Po kilku godzinach działań straż pożarna informowała, że działania potrwają jeszcze wiele godzin, ale co najważniejsze ogień zamknął się w strefie pomiędzy ścianami oddzielenia pożarowego i nie ma możliwości dalszego rozwoju. Komenda Wojewódzka PSP podała również, że spłonęło prawie 2 tys. mkw., a 6 tys. mkw. udało się uratować. Działania strażaków trwały nieprzerwanie.

Nocne i poranne działania strażaków w Bydgoszczy

W nocy z 5 na 6 stycznia w akcję zaangażowanych było około 50 ratowników. Podobna liczba pracuje na miejscu od rana. Strażacy nie ukrywają, że była i nadal jest to bardzo trudna akcja, gdyż ogniem zajęła się duża powierzchnia. Znaczną jej część udało się jednak uratować. Zniszczeniu i zawaleniu uległa konstrukcja dachu, choć jak informuje st. kpt. Karol Smarz, oficer prasowy KM PSP w Bydgoszczy, spodziewano się tego.

– To bardzo lekka konstrukcja. W wyniku pożaru i zniszczeń musiało do tego dojść. Strażacy pracujący na miejscu spodziewali się tego. Materiał palny został przez dach przygnieciony. Trwa dogaszanie i kontrolowanie miejsca. Sytuacja jest jednak pod kontrolą, strażacy czuwają nad bezpieczeństwem obiektu. Sami również są bezpieczni – wyjaśnił st. kpt. Karol Smarz.

Dogaszanie potrwa przynajmniej do jutra

Jak informuje Komenda Wojewódzka PSP w Toruniu, obecnie na miejscu działa 18 zastępów straży pożarnej. Dogaszanie może potrwać jeszcze do jutra. Przed ratownikami dużo ciężkiej pracy, ponieważ muszą dostać się do zarzewia ognia. Wykorzystują do tego ciężki sprzęt, taki jak ładowarki, spychacze, koparki czy podnośniki. Dzięki nim usuwane są ciężkie i niestabilne elementy konstrukcji hali, która zagraża strażakom.

– Dogaszanie trwać będzie na pewno jeszcze przez kilkanaście godzin. Na pewno do jutra będziemy na miejscu, ale jeśli sytuacja będzie tego wymagać, zostaniemy dłużej. Wiele zależy od stanu hali – podkreślił st. kpt. Karol Smarz.

W wyniku pożaru nikt nie został ranny. Pracownicy obecni w hali zdążyli się samodzielnie ewakuować. Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Bydgoszczy przeprowadzili badania stanu powietrza. Pomiary nie wykazały obecności substancji niebezpiecznych, czego obawiali się mieszkańcy Bydgoszczy i okolicznych miejscowości, zwłaszcza że słup dymu widoczny był z odległości kilkudziesięciu kilometrów.

Przyczyny i okoliczności powstania pożaru wyjaśnia policyjne dochodzenie. Na szacowanie strat również na razie jest za wcześnie. Zobaczcie zdjęcia z Parku Przemysłowego. Tak wygląda teren hali dzień po pożarze:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski