Milik doskonale zna francuskich piłkarzy z czasów gry w Marsylii
Milik jest dobrze zaznajomiony z wieloma francuskimi zawodnikami. W zeszłym sezonie grał u boku Matteo Guendouziego, Steve'a Mandandy i Williama Saliby w Olympique Marsylia, pomagając „Les Phoceens” zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. W tym sezonie występuje na wypożyczeniu w Juventusie Turyn i z zespołem Serie A przegrał z Paris Saint-Germain Mbappe w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
W niedzielę Milik ponownie zmierzy się Mbappe w meczu reprezentacji Polski z Francją o ćwierćfinał mundialu 2022. 28-letni polski napastnik zapytany na sobotniej konferencji prasowej, jak zatrzymać Mbappe żartował, że jego koledzy z drużyny będą potrzebować skuterów, aby za nim nadążyć.
Aby dogonić Mbappe musimy mieć skutery
– Jak się przed nim bronić? Musimy być szybcy i mieć skuter, żeby go dogonić. Bardzo trudno jest bronić się przed nim indywidualnie. Jest jednym z najlepszych graczy na świecie. Będziemy musieli zareagować jako grupa i znaleźć wspólne rozwiązania – zapowiedział Milik, którego idolem od dzieciństwa był inny znakomity francuski napastnik Thierry Henry, mistrz świata 1998 i mistrz Europy 2002 z „Les Bleus”.
Francuski idol Milika z dzieciństwa
„W dzieciństwie niewielu piłkarzy inspirowało mnie tak bardzo jak on. Byłem podekscytowany, że mogłem go poznać. Dzięki Thierry Henry!” – napisał na Instagramie w marcu tego roku po spotkaniu z idolem z dzieciństwa Milik, zamieszczając wspólną fotkę z mistrzem świata z 1998 roku:
