Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak Enea Abramczyk Astoria zagrała pod wodzą Aleksandra Krutikowa. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Jakub Stykowski
Jakub Stykowski
Joachim Przybył
Joachim Przybył
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Świetna pierwsza połowa wystarczyła Enea Abramczyk Astorii Bydgoszcz do pewnego zwycięstwa z Basketem Poznań. Świetny występ zaliczył tercet Filip Małgorzaciak - Andre Walker - Szymon Kiwilsza. Aleksander Krutikow może być zadowolony ze swojego pierwszego meczu.

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - Basket Poznań 86:65

Kwarty: 28:16, 25:17, 15:19, 18:13
Enea Abramczyk Astoria: Małgorzaciak 21 (1), Kiwilsza 14, 13 zb., Jeszke 12, 8 zb., Zegzuła 7, 6 zb., 7 as., Ulczyński 0 oraz Walker 14 (2), 4 as., Śmigielski 6 (1), Burczyk 6 (2), Pluta 3 (1), Winkowski 2, Stupnicki 1.
Basket: Andrzejewski 18 (2), Randolph 11 (1), Dymała 8, Pułkotycki 5 (1), Fraś 3 oraz Adamczyk 8, Stankowski 5, Wieloch 3, Kulis 2, Nowicki 2.

Tak wyglądał mecz Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - Basket Poznań na parkiecie i trybunach - zobaczcie zdjęcia

To był premierowy mecz (w tym sezonie) Aleksandra Krutikowa. Doświadczony szkoleniowiec nie zmienił wyjściowej piątki. W 1. kwarcie nie do zatrzymania był Filip Małgorzaciak - 13 pkt, 4/6 z gry, 4/4 z wolnych. Po jego udanych trafieniach w kontrach Asta objęła prowadzenie w połowie tej części gry. To były bardzo dobre minuty: solidna obrona, szybkie przejście do ofensywy, mocne wejście z ławki zaliczył Andre Walker (z nim na parkiecie Astoria była lepsza o 22 punkty do Basketu w 1. połowie).

Trudno powiedzieć, na ile to efekt pracy Krutikowa czy szczególnej motywacji graczy pod wodzą nowego trenera, ale 1. kwarta była znakomita w ataku: prawie 60 procent z gry, 7 asyst i ani jednej straty.

Na początku 2. kwarty przewaga sięgnęła już 15 punktów, a Asta z łatwością kreowała kolejne pozycje na dystansie. Jeszcze przed przerwą przewaga wynosiła 20 punktów. To była bez wątpienia jedna z najlepszych połów bydgoskiego zespołu w tym sezonie.

Po przerwie Asta początkowo kontynuowała ofensywę i powiększyła przewagę do rekordowych 24 punktów, ale potem goście jeszcze raz zerwali się do walki i po trafieniach Jakuba Andrzejewskiego zmniejszyli straty do 18 punktów.

To była kwarta minimalnie dla koszykarzy z Poznania, którzy wykazywali nieco więcej zaangażowania i waleczności w defensywie. Tuż przed przerwą przewaga wynosiła już 15 punktów, a bydgoszczanie mieli sporo szczęścia, że rywale seriami pudłowali z dystansu (zaledwie 4/27).

W ostatniej kwarcie wszystko wróciło do normy. Bydgoszczanie mocną defensywą odbierali rywalom chęci do gry. Ostatnią kwarte rozpoczęli od serii 11:2 i prowadzenia różnicą 25 punktów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tak Enea Abramczyk Astoria zagrała pod wodzą Aleksandra Krutikowa. Tak kibicowaliście koszykarzom! - Gazeta Pomorska