Jest jedną z kilku nowych zawodniczek, które w sezonie 2011/2012 ekstraklasy koszykarek grać będą w Artego Bydgoszcz. Dziś przedstawimy Joannę Górzyńską-Szymczak.
<!** Image 2 align=none alt="Image 177697" sub="Koszykarka Artego, Joanna Górzyńska-Szymczak, podczas treningu na siłowni Fot. Tadeusz Nadolski">Gdybym nie została profesjonalną koszykarką, to...
Trudno powiedzieć. Pewnie siatkarką. We wczesnej młodości była też taka opcja, ale w którymś momencie trzeba było wybrać. Basket bardziej mnie pociągał, bo na boisko był ruch, ciągle coś się działo. Tak czy inaczej był to zawsze sport.
Najważniejszy dzień w życiu, to...
To były dwa - narodziny moich dzieci - Andżeliki, która ma obecnie 8 lat, i Krystiana, który ma 6 lat.
A więc najważniejsze dla Pani osoby to...
... oczywiście dzieci i mąż.
Lubię...
Dużo rzeczy - spacery, kino, muzykę, każdą, która dobrze „leci do ucha” oraz... risotto z kurczaka.
W kuchni czuję się...
Bardzo dobrze. Gotuję smacznie. Nie zdarzyło się, aby coś mi nie wyszło. Dzieciom smakują przygotowane przeze mnie kurczaki, a mężowi schabowy.
<!** reklama>
Na bezludną wyspę zabrałbym...
Ciężkie pytanie. Na pewno męża i dzieci. A gdybym była sama - to torbę słodyczy i napojów.
Najlepiej odpoczywam...
Relaksuję się leżąc i gdy mi nikt w tym nie przeszkadza. Ruchu mam dosyć na co dzień, choć przyjemność sprawiają mi też spacery.
U ludzi cenię...
Otwartość, pozytywną energię i dobroć.
Najchętniej oglądam w telewizji...
Programy rozrywkowe i dobre filmy - bez względu na gatunek. Nie ma chyba filmu, którego bym nie obejrzała.
W czasie długich podróży po Polsce na mecze w autobusie...
Mimo że sama jestem kierowcą, to nie za bardzo lubię jeździć autokarami, cierpię na chorobę lokomocyjna i dlatego zabieram ze sobą poduszkę i zasypiam.
Najlepszy mecz w karierze...
Na pewno nie jeden, ale kilka. Trudno mi teraz tak na gorąco przypomnieć sobie jakieś konkretne spotkania. Dobre w moim wykonaniu były mecze o jakąś stawkę, gdzie dodatkowo pojawiała się presja na wynik i związana z tym adrenalina.
Najgorszy mecz w karierze
Takich też było sporo. Gdy jednak tak się zdarza, to nie usiłuję przełamać się na siłę, a raczej pomagać koleżankom z drużyny.
W Artego chciałabym...
Przede wszystkim pokazać się z dobrej strony i wspólnie z koleżankami osiągnąć jak najwyższy cel w rozgrywkach ekstraklasy - co najmniej miejsce w pierwszej ósemce.
Gdy zakończę karierę...
Jestem na finiszu moich studiów i myślę, że na początku będę uczyła w szkole. Aczkolwiek mam cel na przyszłość - założenie własnej firmy, która zajmowałaby się organizacją wesel, bankietów, itp.
Teczka osobowa
- Joanna Górzyńska-Szymczak. Ur. 4.03.1982 r., 186 cm, środkowa.
- Kluby: Pogoń Siedlce, Lotos Gdynia, Ślęza Wrocław, AZS Meblotap Chełm, Ostrovia Ostrów, AZS Meblotap Chełm, RMKS Rybnik, AZS Jelenia Góra, Lider Pruszków, Widzew Łódź, Artego Bydgoszcz (2011/2012).
- W sezonie 2010/2011: 24 mecze, śr. 25 min, 9,1 pkt, 4,7 zb.