Szymon Godziek: Za około miesiąc już będę mógł latać na dużych hopach

Kontuzja zaleczona. Jestem 5 miesięcy po rekonstrukcji więzadła acl i się rehabilituję.

Planuje, że za około miesiąc już będę mógł latać na dużych hopach, będę mógł zacząć myśleć o treningach, trikach i pod koniec maja planuję pierwszy start na zawodach w Niemczech. Później już po kolei wszystkie zawody jakie są dostępne będę leciał.

Tak jest. Na koniec sezonu wracamy z imprezą Dirt Picnic u nas w ogródku w Suszcu, ale oprócz tego przez cały rok jakieś imprezy organizujemy i zliczamy po całej Polsce, między innymi cykl zawodów i pokazów Sound of Gravity. W tym roku będziemy dużo jeździć po różnych miejscówkach w Polsce i nagrywać na nasz kanał na youtubie.

Dawid Godziek: Moimi igrzyskami są X Games. W nich zdobyłem złoty medal

Mega się cieszę, że będziemy mogli razem jeździć na zawody. Dawid wrócił na mtb i po tych kilku latach na bmx jest w mega formie, ma mega potencjał, żeby zdobywać wysokie miejsca na całym świecie. Bede mu mega kibicował i tak jak kiedyś to było będę z nim konkurował w taki sposób, że będę próbował go dogonić. Dla mnie to będzie dodatkowa motywacja. Będzie fajnie

To trudna sprawa dla zawodników ponieważ ciężko się tam dostać. Zbyt wielu zawodników nie będzie miało okazji pojeździć w tych igrzyskach. Z tego co ja się orientuję, to przez cały rok trzeba zdobywać punkty, poziom jest bardzo wysoki i niestety nikt z Polski raczej się nie zakwalifikuje.

To ciężki temat. Jeżeli ja byłbym bmxowcem to nie trenowałbym w Polsce na te zawody, ponieważ zawody na skate parkach, gdzie można zdobywać punkty do igrzysk, są inne niż nasze. Polskie są dużo większe. Trzeba być obytym na tych przeszkodach, dlatego trzeba siedzieć poza granicami naszego kraju, żeby trenować. Mam nadzieję, że w końcu w Polsce powstanie coś dla naszych zawodników, ale przed nami jeszcze wiele lat rozwoju