Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital Miejski ma iść pod nóż

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Obcięcie etatów i kontraktów lekarskich o prawie połowę i podzielenie placówki na dwie - tak ma wyglądać restrukturyzacja Szpitala Miejskiego. W szpitalu wrze, opozycja nazywa te plany „niezrozumiałymi”.

Obcięcie etatów i kontraktów lekarskich o prawie połowę i podzielenie placówki na dwie - tak ma wyglądać restrukturyzacja Szpitala Miejskiego. W szpitalu wrze, opozycja nazywa te plany „niezrozumiałymi”.

Anna Lewandowska, nowa dyrektorka Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego, opracowała plan naprawy sytuacji w placówce. Pierwsze 4 miesiące br przyniosły szpitalowi stratę prawie 3 mln zł. Placówka ma kłopoty z płaceniem za faktury.

71 proc. wydatków szpitala - 13,8 mln zł rocznie - to koszty osobowe: kontraktów lekarskich, umów-zlecenia i etatów. W szpitalu pracuje nieco ponad 600 osób. Plan restrukturyzacji zakłada, że koszty osobowe muszą zmaleć o 6,4 mln zł. Dyrektor chce dostosować liczbę etatów do nowej struktury, negocjować wynagrodzenia etatowe i kontraktowe, zlikwidować wynagrodzenia za urlopy i premie oraz finansowanie doktoratów. „Analiza porównawcza wskazała, że możliwa jest redukcja zatrudnienia personelu medycznego” - czytamy w dokumencie. Takie działania jeszcze w tym roku mają przynieść 2,7 mln zł oszczędności.

<!** reklama>

Szpital ma też zacząć oszczędzać energię i renegocjować umowy, m.in. ze żnińską firmą Martina Catering, która żywi pacjentów.

Drugi pomysł to podzielenie szpitala na dwie placówki - jedną obejmującą wyłącznie szpitalne oddziały, a drugą - poradnie. Na pokrycie kosztów restrukturyzacji szpital ma wziąć 10 mln zł kredytu.

- Restrukturyzacja niekoniecznie musi oznaczać zwolnienia - mówi Jan Szopiński, odpowiadający za służbę zdrowia zastępca prezydenta miasta. - Ten proces jest konieczny z uwagi na zmianę przepisów. W ubiegłym roku szpital miał 8,5 miliona długu. Jeśli w przyszłym roku szpital będzie miał długi już w pierwszym kwartale, radni będą musieli zatwierdzić ich natychmiastowe pokrycie z budżetu miasta. A za 8 milionów to można już wybudować basen. Wierzę w działania naprawcze. Inne wyjście to przekształcenie placówki w spółkę z udziałem samorządu. To jednak zawsze budzi emocje, bo uważa się, że szpital pójdzie pod młotek...

O planach dyrektor na razie nie wie nic Rada Społeczna Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego. - Dopiero po wielu ponagleniach pani dyrektor przedstawiła nam raport o sytuacji szpitala - mówi Tomasz Rega (PiS), członek rady. - Docierają do nas sygnały z placówki, że nie wszystko jest do końca tak, jak przedstawia to pani dyrektor. Po przekazaniu nam planu restrukturyzacji i jego ocenie, będziemy się zastanawiać, co dalej.

Bardziej stanowczy jest Piotr Król, szef klubu radnych PiS. - Mój niepokój budzą kwestie pracownicze w placówce - mówi. - Zwolnienia znanych lekarzy są błędem, bo przecież to do znanych specjalistów ustawiają się kolejki, pacjenci nie przychodzą do budynku. A podzielenie szpitala na dwie firmy jest już decyzją zupełnie niezrozumiałą. Przychodzi na myśl sytuacja z przejęciem części majątku gminy i tworzeniem spółki nie ze 100-procentowym udziałem miasta.

Plan naprawczy i propozycja podzielenia szpitala mają zostać przedstawione radnym na początku października.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!