https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szczyt obciachu [KOMENTARZ]

Wow, ale emocje! Narciarska ekipa telewizyjna Kingi Rusin pokonała ZET - radiową ekipę, której przewodził jeden z modnych piosenkarzy. Zwycięzcy i zwyciężeni zasiedli potem solidarnie w jacuzzi.

http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/czarnowska_ewa.jpgWow, ale emocje! Narciarska ekipa telewizyjna Kingi Rusin pokonała ZET - radiową ekipę, której przewodził jeden z modnych piosenkarzy. Zwycięzcy i zwyciężeni zasiedli potem solidarnie w jacuzzi. Rzecz działa się w austriackim kurorcie, a relację zaserwowano widzom prostaczkom do śniadania w Dzień Dobry TVN. W tym samym miejscu nieco wcześniej oglądałam, jak Magdalena Różczka i Anna Dereszowska uczą się nurkować na Wyspach Kanaryjskich... Mój mąż, spędzający codziennie 3 godziny w autobusie do i z zakładu pracy, i ja, też jeżdżąca na wakacje tylko za swoje, zastanawiamy się, po co oni to robią. Po co udają, że robią tę telewizję dla nas? Po co to ma wyglądać jak obrazek: „Tak znana aktorka serialowa spędza wolny czas” zamiast „Przebojowemu szansoniście biuro podróży lub biuro promocji czegoś zapłaciło za wyjazd z towarzyszeniem kamery”?

Mnie to mierzi podwójnie, bo kiedyś rozmawiałam z rzecznikiem wielkiego biura podróży i usłyszałam, jak to się robi. Menedżer/ka domorosłej gwiazdy zgłasza się do biura i z udawaną nonszalancją rzuca, że X czy Y może i byłaby skłonna pojechać za darmo na Majorkę czy Kretę, by dać się sfotografować na tle logo organizatora. Czasami można się jednak przejechać, bo tenże często nie jest skłonny w ogóle za taki wyjazd zapłacić, bo gwiazdka za mało świeci...

<!** reklama>

Ale jeśli jest to rzeczywiście ktoś bardzo popularny i dzięki temu atrakcyjny dla sponsorów, to automatycznie raczej również dość zamożny, by sobie za te wczasy zapłacić z własnej kieszeni. Więc dla tej wożącej się za cudze ekipy obciach taki, że nic, tylko przełączyć się z zażenowaniem na inny kanał. Kolejka gości telewizji śniadaniowych, „przypadkowo”, za to stadnie pojawiających się z okazji premier ich książki, filmu czy płyty, i tak już zaczyna przeżerać formułę takich programów. Już to godzi w moją, widza, inteligencję. „Turyści” ją obrażają.

Ewa Czarnowska-Woźniak

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
młody duchem
słyszałem ze pod ochrona są osoby w wieku przedemerytalnym
tak zescie sie zestarzeli ?
d
dr logiki
Przepraszamy za chwilowy brak obrazu /tv/ a w EB brak sensu
m
max
prawda idiotyzm siega zenitu .po dzisiejszej porannej audycji gdzie herbus swoje latanie po imprezach zachwala jako tworcze spotkania ,a pusta gardias naklania do kupowania miskow za 50 zl uzasadniajac co to jest 50 zl mam dosc durnot
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski