- Do Bydgoszczy jedziemy tylko i wyłącznie po zwycięstwo - mówiła przed spotkaniem Katarzyna Połeć.
Kibice, którzy z lekkim politowaniem przyjęli słowa kapitan beniaminka LSK, szybko zweryfikowali swoje stanowisko. „Bemowskie Syreny” z dużym animuszem rozpoczęły starcie w hali Immobile Łuczniczka. Wisła prowadziła nawet 14:11 i 18:15. Pałacanki dopiero po nerwowej końcówce i grze na przewagi zapewniły sobie triumf 26:24. Największa w tym zasługa Patrycji Balmas i Moniki Fedusio, które w tym secie zdobyły - odpowiednio - 8 oraz 7 punktów.
W II odsłonie znów mieliśmy sporą dawkę adrenaliny. Nasze panie były blisko wygranej (24:21), ale po bloku i asie serwisowym Aleksandry Szymańskiej oraz błędzie Marty Biedziak, przewaga stopniała do punktu. Na szczęście niemoc Pałacu skutecznym zbiciem zakończyła Anna Stencel.
Trzecia partia była niemal kopią pierwszej. W pewnym momencie było 20:15 dla Wisły. Bydgoszczanki ruszyły do odrabiania strat i zwyciężyły 26:24. Kluczowe były dwa skuteczne bloki, którymi w końcówce popisała się Marta Ziółkowska.
Następne spotkanie Bank Pocztowy Pałac rozegra w sobotę, 26 października w Rzeszowie z Developresem. Początek meczu zaplanowano na godzinę 17.00.
Bank Pocztowy Pałac - Wisła 3:0 (26:24, 25:23, 26:24)
Pałac: Balmas 13, Stencel 14, Mazurek 1, Vanzurova 8, Różyńska 1, Fedusio 14, Jagła (libero) oraz Ziółkowska 5, Żurowska 2, Biedziak 1, Rapacz 2, Lijewska.
Wisła: Marcyniuk 7, Mikołajewska 15, Szymańska 6, Połeć 7, Olczyk 3, Lipska 17, Adamek (libero).
MVP: Anna Stencel (Pałac).
