WIDEO: Krótki wywiad
Synoptyk z Krakowa w dniu tragedii pełnił dyżur. Prokuratura Okręgowa w Słupsku uznała, że nie dopełnił on swoich obowiązków nie zarządzając najwyższego stopnia zagrożenia silnym wiatrem.
Grzegorz M. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
Wcześniej zarzuty usłyszeli były dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Starostwa Powiatowego w Chojnicach, komendant obozu harcerskiego w Suszku i jego zastępca, a także synoptycy z IMGW w Krakowie i Warszawie.
Do tragedii doszło w nocy 11 sierpnia 2017 roku. Na obozie harcerskim nad jeziorem Śpierewnik przebywało ok. 170 osób. Późnym wieczorem nad lasem przeszła potężna nawałnica. Na teren namiotowego obozowiska spadły setki drzew powalonych przez wiatr. Zginęły dwie dziewczynki, w wieku 13 i 14 lat.
W związku z zarzutami Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował na swojej stronie internetowej oświadczenie. „Kierownictwo IMGW-PIB przeprowadziło wewnętrzną kontrolę i analizę działań i jest przekonane, że synoptycy pracowali zgodnie z obowiązującymi procedurami, z zachowaniem przyjętych standardów” - czytamy w nim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Grabowski, Zawodnik i Nowosielski zmniejszyli sobie żołądki. Ekspertka ostrzega
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA