Sylwester Szmyd: Nie będziemy rozdawać kart [wywiad]

Wychowanek Rometu będzie liderem polskiej ekipy CCC Sprandi Polkowice. Jest najbardziej doświadczonym kolarzem w grupie. 37-letni zawodnik 11 razy startował i ukończył Giro d’Italia (2002-2012). Dwa dni przed startem w Giro rozmawialiśmy z naszym cyklistą.
Pierwszy raz w karierze jedzie Pan jako lider. Czy czuje Pan stres, czy to kolejny start w karierze?
Sytuacja ta jest dla mnie nowa. Mówiąc szczerze nie mam szans na zwycięstwo, ale na wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej. Niewielu będzie pamiętać po latach czy byłem 9 czy 10. Zamierzam walczyć o podium na etapach górskich. Mam jednak swój cel minimum. Dzwonił do mnie mój przyjaciel Dariusz Baranowski, który w 2003 roku zajął w barwach CCC 12. miejsce w klasyfikacji generalnej Giro z życzeniami, abym poprawił jego wyczyn.
Pana wynik na Giro będzie decydującym dla przyszłej kariery. Czy można postawić tezę: dobry występ na Giro to kontrakt na przyszły rok, a porażka może oznaczać wysłanie Pana na sportową emeryturę?
Jest w tym zdaniu bardzo dużo prawdy.
W dziewięcioosobowym składzie CCC jest zaledwie pięciu kolarzy, którzy ścigali się w wielkich tourach. Czy będzie mógł Pan liczyć na ich wsparcie w walce o wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej lub na etapie?
Atmosfera w CCC jest super, ale nie oszukujmy się nasza grupa nie będzie rozdawać kart na tym wyścigu. Liczyć się będą zespoły, których liderzy walczyć będą o zwycięstwo. Moim zdaniem będzie to: Alberto Contador z grupą Saxo, Richie Porte - Sky i Fabio Aru - Astana. Kiedy będę walczył o wysoką lokatę na etapie nie potrzebuję pomocników. Wystarczy tylko, że utrzymam koło Contadorowi i na pewno będę wysoko na etapach i w klasyfikacji generalnej.

W wyścigu Dookoła Włoch w barwach CCC wystartują: Grega Bole (Słowenia), Jarosław Marycz, Bartłomiej Matysiak, Nikołaj Michajłow (Bułgaria), Łukasz Owsian, Maciej Paterski, Marek Rutkiewicz, Branisław Samojłow (Białoruś), Sylwester Szmyd (nr startowy 59).

Warto wiedzieć
- Naszym głównym celem na Giro d’Italia jest zwycięstwo etapowe - mówił na stronie CCC Piotr Wadecki, dyrektor sportowy. - Maciej Paterski pokazał już w tym sezonie, że stać go na wygrywanie z najlepszymi i nie widzę powodów, czemu nie miałby powtórzyć we Włoszech sukcesu z Katalonii. Grega Bole dysponuje bardzo mocnym finiszem. Jeśli na metę wpadnie przerzedzony w peleton, bez typowych sprinterów, to ma spore szanse na wysokie miejsce. Sylwester Szmyd to nasz człowiek na klasyfikację generalną.
Specjalnie na Giro Dariusz Miłek, właściciel CCC jak informuje „Przegląd Sportowy” kupił nowy autokar za 700.000 euro. Do dyspozycji kolarzy jest 9 luksusowych skórzanych foteli, pokój z kanapą do przebierania, łazienka z podwójnym prysznicem, toaleta, pralki, suszarki, lodówki, drukarki i faks. sprzęt audio-video i telewizję satelitarną.