W 2020 roku większość z nas witała nowy rok w małym gronie. Większość państw, nie tylko unii Europejskiej, ale także krajów dalej położonych, odwoływała oficjalne wydarzenia z uwagi na pandemię koronawirusa. W tym roku każdy ma nadzieję, że się to zmieni. Jednak wzrost zakażeń i rozprzestrzenianie się nowego wariantu powoduje, że niektóre, światowe stolice rezygnują z oficjalnych obchodów.
Jeden z najsłynniejszych Sylwestów – impreza na nowojorskim Times Square odbędzie się. Jednak organizatorzy ograniczyli liczbę osób, które mogą wziąć w niej udział – z 60 tys. do 15 tys. Oprócz tego uczestnicy muszą być w pełni zaszczepieni oraz nosić maski. Jednocześnie organizatorzy zachęcają do oglądani transmisji w telewizji lub w Internecie.
Inne wielkie miast - San Francisco odwołało pokaz sztucznych ogni nad Zatoką już drugi rok z rzędu. Burmistrz London Breed powiedział mieszkańcom, że „musimy zachować czujność, robiąc wszystko, co w naszej mocy, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wariantu Covid-19 Omicron”.
- Jeśli planujesz wybrać się na imprezę sylwestrową dla 40-50 osób (…), gdzie wszyscy przytulają się, całują i życzą sobie szczęśliwego Nowego Roku - gorąco polecam, w tym roku zrobimy to nie rób tego – zwrócił się do Amerykanów w środę 29 grudnia główny doradca ds. zdrowia w administracji Bidena, dr Anthony Fauci.
Nasi zachodni sąsiedzi natomiast odwołują oficjalne wydarzenia. W Niemczech od 28 grudnia obowiązują restrykcje dotyczące kontaktów - maksymalnie 10 osób będzie mogło spotykać się w grupach, niezależnie od tego, czy są zaszczepieni, czy są ozdrowieńcami. Ani w Berlinie, ani w innych dużych miejscach spotkań, takich jak Monachium i Frankfurt, nie będzie żadnych wielkich fajerwerków.
Publiczne obchody sylwestrowe w Szkocji zostaną odwołane - powiedziała we wtorek 21 grudnia szkocka premier Nicola Sturgeon. W tym także wielkie obchody Hogmanay, czyli tradycyjnego, szkockiego odpowiednika Sylwestra, które miały odbyć się w stoli. - Wiem, jak rozczarowujące będzie to dla tych, którzy nie mogą się doczekać tych wydarzeń – mówiła Sturgeon.
Odwołana została także tradycyjna impreza w Londynie, o czym poinformował na Twitterze burmistrz miasta Sadiq Khan w poniedziałek 20 grudnia.
- Ze względu na wzrost liczby przypadków Covid podjęliśmy trudną decyzję o odwołaniu naszego sylwestrowego wydarzenia na Trafalgar Square – przekazał Khan. - Bezpieczeństwo wszystkich londyńczyków musi być najważniejsze – dodał.
Zamiast tego transmisja zostanie wyemitowana o północy na kanale BBC One.
Także francuska stolica zrezygnowała z oficjalnych, tradycyjnych wydarzeń. Burmistrz miasta poinformował o odwołaniu pokaz sztucznych ogni nad Polami Elizejskimi, które od wielu lat odbywają się w tym miejscu i przyciągają tłumy.
Nie wszystkie miasta odwołują swoje obchody.
Stolica Tajlandii – Bangkok - będzie witać nadejście Nowego Roku. Jednak są ograniczenia. Jak informuj Bangkok Post imprezy dozwolone są tylko na świeżym powietrzu, a uczestnicy muszą być w pełni zaszczepieni, przetestowani w ciągu 72 godzin i zarejestrowani do udziału w wydarzeniu
Podobne zasady obowiązują w Sydney, największym mieście Australii. Tam by wziąć udział w oficjalnym powitaniu Nowego Roku, każdy potrzebuje wcześniej zakupionego biletu. Pozwala to ograniczyć liczbę osób. Jednak w porównaniu do Bangkoku szczepienia nie są wymagane, a jedynie zalecane.
Także Dubai nie rezygnuje ze swoich tradycyjnych wydarzeń. Pokazy pirotechniczne w Burdż Chalifa, najwyższym budynku na świecie, są nadal planowane . Jednak od uczestników Emirat wymagana jest rejestracja na odpowiedniej stronie, dzięki której uczestnik otrzyma indywidualny kod QR, które umożliwi wzięcie udziału w imprezie sylwestrowej.
