MKS Będzin - BKS Visła Proline Bydgoszcz 2:3
Sety: 25:14, 25:21, 23:25, 26:28, 11:15.
MKS: Usowicz 6, Macionczyk 2, Koppers 11, Swodczyk 10, Frąc 21, Pietruczuk 17, Olenderek (libero) oraz Rohnka 0, Ptaszyński 0, Teppan 0, Ratajczak 2, Piwowarczyk 0.
BKS: Wierzbicki 14, Krysiak 25, Radziwon 11, Elgert 1, Gutkowski 0, Cieślik 8, Jędruszczak (libero), Bonisławski (libero) oraz Śliwka 13, Szczechowicz 0.
W ćwierćfinałach bydgoszczanie pewnie, bez straty seta w dwóch meczach ograli wyżej sklasyfikowanego po rundzie zasadniczej Mickiewicza Kluczbork. Z kolei będzinianie, którzy byli najlepsi w sezonie zasadniczym, ograli Lechię Tomaszów Mazowiecki 3:0 i 3:1.
W sezonie zasadniczym bydgoszczanie wygrali u siebie 3:0, a w rewanżu rozgrywanym kilkanaście dni wcześniej przegrali 0:3, ale grali w zaledwie ośmioosobowym składzie, a szansę gry dostali głównie rezerwowi.
Dwa pierwsze sety przebiegały podobnie jak ta druga rywalizacja. Bydgoscy zawodnicy nie byli w stanie przeciwstawić się rywalom. Od trzeciego seta zaczęła się walka o każdy punkt. W obu partiach bydgoszczanie wykazali się świetną odpornością w końcówkach, szczególnie w czwartej odsłonie, którą rozstrzygnęli na przewagi. W tie breaku prowadzili od początku i kontrolowali przebieg wydarzeń, wygrywając cały mecz.
Bydgoskim siatkarzom, by wywalczyć awans do finału wystarczy wygrać drugie spotkanie, które zaplanowano na czwartek (04.05) na godz. 17.30.
W drugiej parze Norwid Częstochowa przegrał z Gwardią Wrocław 0:3 (22:25, 25:27, 21:25). Drugi mecz także w czwartek (godz. 20.30).
