Francuski dziennik Le Figaro na swojej stronie internetowej opisuje wstrząsający komunikat Tomasza Stefaniaka, dyrektora ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. „Mimo wszystkich naszych wysiłków nie udało nam się go uratować”. Le Figaro dodaje, że mieszkańcy Gdańska okazali solidarność z prezydentem i przybyli do szpitala, żeby oddać krew: „Setki osób odpowiedziały dziś rano na gdańskie wezwanie do oddania krwi”.
The New York Times w komunikacie dotyczącym śmierci Pawła Adamowicza podkreśla, że prezydent miasta był krytykiem „populistycznego rządu PiS”. „Był znany jako zwolennik praw gejów, prowadził kampanię na rzecz praw imigrantów w kraju.” NYT wskazuje jednocześnie na głębokie podziały, jakie charakteryzują obecną scenę polityczną w Polsce.
O liberalnych poglądach prezydenta Gdańska pisali też dziennikarze BBC. Serwis podkreśla, że tuż po ataku mieszkańcy Gdańska tłumnie zebrali się w kolejce do szpitala, żeby oddać krew dla prezydenta. Portal podkreślił, że prezydent zmarł na oczach setek Polaków, którzy stali pod sceną największej imprezy charytatywnej w Polsce.
Zobacz komentarze zagranicznych mediów o ataku na Pawła Adamowicza
Australijski portal Herald Sun opisuje szokujący filmik z miejsca zdarzenia, który ilustruje moment ataku na prezydenta Gdańska. „Video dowodzi, że atak nastąpił naprzeciwko wielkiego, świętującego tłumu.” Herald przytacza także słowa ministra Joachima Brudzińskiego, który podkreślił, że morderstwo jest „aktem niewytłumaczalnego barbarzyństwa”.
Najstarszy dziennik w Izrealu – Haaretz już w tytule podkreślił, że prezydent Adamowicz miał liberalne poglądy. Dziennik opisuje walkę o życie Adamowicza. Autorzy artykułu dodają jednak, że atak miał podłoże polityczne: „Napastnik, zanim został aresztowany, oskarżył poprzednią partię prezydenta (PO) o niesłuszne skazanie go na więzienie. Atakujący twierdził, że Platforma Obywatelska go torturowała.”
O ataku już w niedzielę informował także The Guardian. Brytyjski dziennik wspomina o trudnej sytuacji politycznej w Polsce: „Adamowicz to ważny liberalny głos w kraju, którym rządzi prawicowa partia Prawo i Sprawiedliwość. W Polsce i na arenie międzynarodowej prezydent Gdańska jest znany jako zagorzały zwolennik praw LGBT oraz praw migrantów i uchodźców.”
Rosyjski dziennik Komsomolskaya Pravda opisuje całe zdarzenie w szczegółach. Autor artykułu zauważa, że napastnik nawet nie próbował uciec po zatrzymaniu. Rosyjski dziennikarz dodaje, że atakujący mógł być chory psychicznie. Dziennik jest zdziwiony słabą ochroną imprezy masowej. Autor artykułu podkreśla, że napastnik dotarł do sceny, ponieważ nosił plakietkę „media”.
Czeski portal Idnes.cz dodaje, że morderca najprawdopodobniej działał sam. Jego motywy polityczne nie są jednak jasne. Sprawca oczekuje na badania psychiatryczne. Czesi dodają, że w poniedziałek w kilku polskich miastach (Gdańsk, Toruń, Kraków, Katowice, Szczecin) planowane są wiece przeciwko przemocy.
Atak na prezydenta Gdańska – najważniejsze informacje
Do ataku na prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza, doszło w niedzielę, 13.01.2019 r. podczas finału WOŚP w Gdańsku. Tuż przed wysłaniem „Światełka do nieba” na scenę wtargnął mężczyzna i ugodził nożem prezydenta. Paweł Adamowicz osunął się na scenę. Napastnik – zanim został ujęty – zdążył wykrzyczeć do mikrofonu, że atak zaplanował z zemsty za niesłuszne skazanie. „Siedziałem niewinnie w więzieniu, Platforma Obywatelska mnie torturowała.”
Ranny prezydent został przewieziony do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Przez 5 godzin trwała operacja. Niestety, Pawła Adamowicza nie udało się uratować.