Zobacz wideo: Jak zmieniły się tendencje zakupowe w czasie pandemii?
- Bardzo rygorystycznie zwracam uwagę na kolorystykę. Trzeba pamiętać, że nie każdemu takie stonowane kolory będą pasowały. Wyróżniamy cztery typy kolorystyczne: wiosna, lato, jesień, zima. I to pod nie powinniśmy dobierać nasze stylizacje – podkreśla Krystyna Ryska.
Jak opowiada, niedobrana kolorystyka sprawi, że będziemy wyglądać starzej, a nasze twarze wydadzą się zmęczone. Z kolei dobrze dobrany kolor i fason pozwolą nam zyskać świeżość i wewnętrzny blask.
Jak dobrać stylizację do swojego typu urody?
Panie o typie urody „lato” powinny postawić na kolory chłodne – pudrowe, rozmyte. Chłodna jest też „zima”. Jednak w tym przypadku kolory powinny być czyste. Wiośnie do twarzy będzie w kolorach tej pory roku – soczystych i intensywnych. Jesień zaś niech postawi na kolory ciepłe – podobnie jak wiosna – jednak bardziej przyszarzałe.
Jak jednak rozpoznać, jaka tonacja u nas dominuje? Jest na to sposób.
- Wystarczy stanąć przed lustrem bez makijażu, a następnie przyłożyć do twarzy element garderoby w ciepłym odcieniu, np. brzoskwiniowym. Następnie sprawdzamy, jak reaguje nasza skóra. Jeżeli wygląda świeżo, a oko błyszczy, jeżeli niedoskonałości nie wybijają się na pierwszy plan – mimo że je mamy – znaczy, że nasza tonacja jest ciepła – wyjaśnia nasza rozmówczyni.
To jednak dopiero pierwszy krok – w ten sposób określimy jedynie, czy przeważają u nas ciepłe czy zimne tony. Szczegółowo naszą "porę roku” określi stylista.
Co jednak, jeśli jesteśmy „zimą” a kochamy np. czerwień? Tu przychodzi nam na ratunek podstawowa zasada.
- Każdy kolor – prócz czerni, szarości i bieli, które są neutralne – może istnieć jako ciepły lub chłodny. Wszystko zależy od koloru drugoplanowego. Jeżeli np. do czerwieni (jako koloru podstawowego) dodamy żółty lub pomarańczowy, mamy do czynienia z ciepłą czerwienią. A kiedy dodamy granatu – uzyskamy czerwień chłodną – tłumaczy Krystyna Ryska.
- Zwracajmy też uwagę na kolor czarny – możemy odsunąć go od twarzy dekoltem, a bliżej zawiązać chustkę lub wybrać odpowiednią do naszej tonacji biżuterię - dodaje.
Kiedy już znamy swoją kolorystykę, kolejnym krokiem jest dobór fasonu ubrania.
- Jako stylistka patrzę na proporcję całej sylwetki. Jeśli mamy krótką szyję, dekolt może być bardziej „wydłużony”. Jeżeli szyja jest długa i chcemy ją optycznie skrócić – wybierzmy raczej dekolt bliżej szyi. W ten sposób należy analizować każdy element sylwetki – mówi Krystyna Ryska. - Podobnie w przypadku akcesoriów, jak np. torebka. Duża torebka przytłoczy drobną sylwetkę, z kolei u pań bardziej korpulentnych mała torebka optycznie tę sylwetkę jeszcze bardziej powiększy.
Odzieżowy niezbędnik na każdą okazję
Wśród klasyków, których w żadnej kobiecej szafie zabraknąć nie powinno, nasza rozmówczyni wymienia klasyczne spodnie, bluzki. Do tego żakiet. Trochę ubrań nieformalnych/sportowych na wyjścia np. na grilla czy do lasu. I sukienka. Do tych nieśmiertelnych należy klasyczna „mała czarna”. Jednak i w tym przypadku pamiętajmy o kolorystyce, bo choć mówi się, że „czerń pasuje do wszystkiego”, nie każdemu będzie w niej do twarzy.
- „Zima” może nosić i biel, i czerń. „Lato” dobrze będzie się prezentować w écru i chłodniejszych granatach. Wszystkim „wiosnom” i „jesieniom” polecam cieplejsze granaty, które też są bardzo eleganckie, a także ciepłe brązy – wymienia nasza rozmówczyni.
Do tego dobrze jest mieć na podorędziu eleganckie szpilki i buty na delikatnym obcasie, które możemy nosić np. do pracy. Jednak i tu czyhają na nas pułapki.
- Tak naprawdę szpilka nie każdej osobie pasuje. Dziewczyna większa, bardziej korpulentna zdecydowanie lepiej będzie wyglądała w butach z grubszym obcasem. Przy cieńszej szpilce jej sylwetka będzie wydawała się większa.
