Niechętnym okiem patrzą na nich kierowcy, amatorzy picia pod chmurką, bałaganiarze i posiadacze czworonogów. Znaczna część mieszkańców przyznaje jednak, że strażnicy są potrzebni.
<!** Image 2 align=none alt="Image 155661" sub="Mieszkańcy zwykle narzekają na strażników, gdy ich zatrzymują załamanie przepisów, jak na za jazdę rowerem po chodnikach / Fot. Renata Napierkowska">Inowrocław, Mogilno, Strzelno i Gniewkowo łączy jedno - we wszystkich tych gminach funkcjonuje Straż Miejska.
- Strażnicy są tylko dobrzy w nakładaniu mandatów za złe parkowanie. Ostatnio właśnie mnie ukarali, bo zatrzymałem się w niedozwolonym miejscu w centrum Inowrocławia. Nie pomogły żadne tłumaczenia, że brak parkingów, a ja zatrzymałem się tylko na chwilę, by wyskoczyć do pobliskiego sklepu - oburza się pan Roman.
<!** reklama>Nie wszyscy ich lubią
Niechętnie na municypalnych patrzą też osoby lubiące wypić piwko na łonie natury, właściciele posesji, którzy nie zawsze dbają o porządek i posiadacze czworonogów wypuszczanych w Solankach czy na placach zabaw.
Znacznie rzadziej padają pochwały pod adresem służb municypalnych. Na pewno jednak strażnicy na brak zajęć nie mogą narzekać. - W okresie letnim zmienia się charakter interwencji, którymi się zajmujemy. W wakacje inowrocławianie najczęściej sygnalizują nam o piciu alkoholu w miejscach publicznych lub proszą o interwencje związane z hałasem i zakłócaniem ciszy nocnej - wylicza Zdzisław Feit, komendant Straży Miejskiej w Inowrocławiu.
W pierwszym półroczu inowrocławscy municypalni podjęli 3410 interwencji. Mimo że zdania mieszkańców na temat czarnych mundurów są różne, to władze nie żałują zainwestowanych na ten cel pieniędzy. - Na ogół strażnicy cieszą się dobrą opinią, chociaż oczywiście skargi się zdarzają, że są zbyt drobiazgowi i karzą ludzi za głupstwa jak złe parkowanie czy jazdę polną drogą na motorowerze bez kasku. Może jest w tym trochę racji. Uważam jednak, że strażnicy skutecznie wspierają policję w walce z chuliganami - ocenia burmistrz Strzelna, Ewaryst Matczak.
Pilnują porządku
W gminie Strzelno straż powołano w 1996 roku. Od sześciu lat kieruje municypalnymi Paweł Namieśnik. Przez ten czas mieszkańcy zdążyli się przyzwyczaić do widoku czarnych mundurów na ulicach. Najmłodszą służbę municypalną ma Gniewkowo. - Chcemy przy pomocy strażników zaprowadzić ład i porządek. Nie chciałbym też, by straż była postrzegana przez pryzmat mandatów. Dlatego zwykle najpierw strażnicy upominają - mówi burmistrz Gniewkowa, Adam Roszak.
Municypalni są szczególnie pomocni gminie w przeprowadzaniu kontroli dotyczących wywozu śmieci i płynnych nieczystości.
Warto wiedzieć
- w Inowrocławiu jest 36 strażników, w Strzelnie - pięciu, a w Gniewkowie - trzech
- przeciętne wynagrodzenie od 1200 do 1400 złotych