https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strażnicy miejscy dostają premie za nakładane mandaty

Wojciech Mąka
Od września  aktywny miejski strażnik w Bydgoszczy może dostać od komendanta nagrodę finansową. W styczniu były to kwoty 150-400 zł
Od września aktywny miejski strażnik w Bydgoszczy może dostać od komendanta nagrodę finansową. W styczniu były to kwoty 150-400 zł Tomasz Czachorowski
Bydgoscy strażnicy miejscy zaczęli dostawać premie za... aktywność. Im ujawnią więcej wykroczeń na ulicach, tym dostaną więcej kasy. I tak co miesiąc.

Nowy system motywacyjny wprowadzony przez komendanta Marka Echausta w Straży Miejskiej jednych nieco zaskoczył, innych bulwersuje, a jeszcze inni są z niego zadowoleni. Wszedł w życie we wrześniu ubiegłego roku.

Czytaj też: Nowy abonament RTV: Masz kablówkę? Zapłacisz 6 zł ABONAMENT RTV 2017

- Biorąc pod uwagę kryteria przyznawania nagród, trudno udowodnić, że premie otrzymuje się za liczbę nałożonych przez strażnika miejskiego mandatów w miesiącu. Zadaniem strażnika jest ujawnianie wykroczeń, a nie wlepianie mandatów - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskich municypalnych. Dodaje: - Komendant doszedł do wniosku, że warto nagradzać tych funkcjonariuszy, którzy osiągają wymierne wyniki w służbie.

Przeczytaj też: Strefa płatnego parkowania w sobotę - zapadł ważny wyrok. Bydgoszcz zwróci pieniądze?

System premiowy dotyczy tylko strażników, którzy są „na linii”, czyli pracują w patrolach. Przykładowo, w styczniu nagrody pieniężne dostało 24 funkcjonariuszu. Kwoty to od 150 do 400 złotych brutto. Przyjrzeliśmy się wynikom tych, którzy dostali premie za ten miesiąc. 24 strażników to prawie jedna trzecia wszystkich, którzy pracują w patrolach.

W dwóch referatach - na Błoniu i na Szwederowie - jeden ze strażników 34 razy udzielił pouczeń łamiącym prawo i wlepił 5 mandatów. W innym przypadku to 29 pouczeń i 6 mandatów. Są też tacy, którzy 19 razy pouczali i nałożyli tylko trzy mandaty. Rekordziści z tych referatów pouczali od 47 do 52 razy. I wystawili od trzech do 7 mandatów.

- Pod uwagę bierze się różne okoliczności służby - wyjaśnia Breszyński. - Może się okazać, że patrol musi odwieźć na Fordońską nietrzeźwego. Tam musi poczekać na jego badania, potem wrócić w rejon. To zajmuje godzinę, półtorej. W tym czasie strażnicy praktycznie ze służby są wyłączeni, wykroczeń nie ujawniają. To też trzeba brać pod uwagę.

Zobacz zdjęcia najseksowniejszych  zawodniczek reprezentujących bydgoskie kluby >>>

Piękne sportsmenki z bydgoskich klubów [ZDJĘCIA]


- W policji taki system nie istnieje
- mówi podkomisarz Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP. Zaprzyjaźniony dzielnicowy komentuje, że gdyby policjanci dostawali nagrody w takim systemie, miasto „zostałoby rozniesione”...

Ale podobne nagrody funkcjonują na przykład w toruńskiej Straży Miejskiej.

Wypełnij krzyżówkę i pojedź do Brukseli lub Strasburga [KONKURS EXPRESSU BYDGOSKIEGO]

- Premie to tylko jeden z systemów motywacyjnych, sam system finansowy nie jest dobry - uważa Jarosław Paralusz, zastępca komendanta toruńskich municypalnych. W Toruniu nagrody przyznaje się na przykład dzielnicowym za aktywność w kontaktach z mieszkańcami. Liczba nagradzanych została ograniczona, ale dzięki temu premie mogą wynieść nawet 650 zł miesięcznie.

Gdyby uśrednić fundusz premiowy w Bydgoszczy, okazałoby się, że rocznie na nagrody pójdzie aż 70 tysięcy złotych.

Rozwiąż quiz: Dogadałbyś się z prapradziadkiem?

- Dla strażników pracodawca jest komendant straży, który nie ma obowiązku informowania o tych działaniach prezydenta - mówi Marta Stachowiak, rzeczniczka Rafała Bruskiego, który z urzędu nadzoruje działania Straży Miejskiej. - Oznacza to, że nagrody są przyznawane zgodnie z przepisami, co więcej, zostały wprowadzone przez komendanta po analizie systemu nagradzania i potwierdzeniu istnienia podobnego systemu w innych strażach miejskich na terenie naszego regionu.

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
p
Którzy czy się stoi czy się leży forsa się należy.Kto udowodni że nie mogę spać w pracy.
W
Widz
Nie dwóch tylko 5 oni robią ponad 200mandatów na miesiąc i zarabiają premię ok 1500zł na głowę. Kierownik niepokornych czyli resztę wyrzuca na trzy ulice na holowanie. Nie puści żadnego patrolu na inne rejony bo to strata mandatu. Nie liczy się prewencja pouczenia tylko mandat
J
Jajcarz
A ile mandatów miesięcznie przynosi największy podnóżek na Śródmieściu Panie "uważny czytelniku w białej koszuli z naszywkami"? 40? 60? 80?
A
Antymanipulator
Ujawnianie statystyki Błonia i Szwederowa oraz zatajanie Śródmieścia i Fordonu to metoda rodem zza wschodniej granicy. Mnie interesują wyniki dwóch "najlepszych" funkcjonariuszy na Śródmieściu i jednego w Fordonie. Konkretnie: Ile pouczeń w stosunku do mandatów?
G
Gość
A gdzie statystyki z Referatów Śródmieście i Fordon? Tam jest ciekawiej niż na Błoniu i Szwederowie.
B
Bydeeek
Zero pouczeń!!! Tylko przez kieszeń policja i straż nauczy PORZĄDKU
Z
ZLIKWIDOWAĆ CZARNUCHÓW!!!
ZLIKWIDOWAĆ tą patologiczną formację pełną życiowych nieudaczników! znam takiego jednego przygłupa który jest strażnikiem wiejskim. w dzieciństwie był patologicznym nieletnim przestępcą, potem brał sterydy w przerażających dawkach jak dla konia i to mu tak zlasowało mózg, że sasiedzi byli przerażeni jego niekontrolowanymi zachowaniami, oczywiście nawet miał problem z ukończeniem szkoły podstawowej, a dzisiaj ten przygłup pracuje w straży wiejskiej umoralniając ludzi... śmiech i żenada!!!!!!!!!
v
vcx
Zapraszamy w oklice trawników na ul. Bałtyckiej zawłaszcza w pobliżu bloku Połczyńska 2 (godziny ranne i wieczorne). Gonić psiarzy flejtuchów nie sprzątających po swoich pupilach. Żadnych pouczeń tylko od razu walić po pięćsetce mandatu bo to bezczelni recydywiści. Trawniki są dokumentnie za.s.rane!
x
xxx
Zapraszamna Blonie zrobic porzadek z cholota parkujaca na chodnikach i trawnikach ,szczegolnie ul Stawowa
M
Mieszkaniec
Aktywność to by się przydała na parkingu Skłodowskiej -Curie 56 ,gdzie notorycznie są parkowane samochody bez uprawnień lub z nieaktualnymi na miejscach dla niepełnosprawnych
U
Uwżny czytelnik
"Strażnicy miejscy dostają premie za nakładane mandaty" - taki tytuł ukazał się w wersji internetowej tego artykułu, choć jego treść zupełnie na to nie wskazuje. Czytając można odnieść wrażenie, że nagradzana są strażnicy, którzy przede wszystkim społeczeństwo pouczają, a nie nakładają mandaty. Jak ten tytuł ma się do strażnika, który nałożył tylko 3 mandaty w miesiącu? Może dlatego w wersji papierowej dokładnie ten sam artykuł nosił tytuł: "Będą wykroczenia, będzie 400 zeta". Komu w "Expressie" zależało na tym, aby czytelnik z góry został ustawiony po przeczytaniu tytułu o nagrodach za mandaty? A przecież są osoby, które tylko przeczytają tytuł i nie klikają w artykuł. Zostają wprowadzone w ten sposób w błąd. Pozostałe artykuły też tak piszecie w "Expressie"? Dlaczego robicie sobie jaja z czytelników?
D
Dżon
Dziwi więc tak mała aktywność w strefach zamieszkania gdzie samochody parkowanie są jak popadnie Zachęcam do wzmożoną działań na Starym Mieście gdzie każdego dnia te same cwaniak parkują auta w strefie zamieszkania Np biały Mercedes WWL... Skoda Superb Audi i Passat z plakietki firmy ochroniarskie za szyba Jezuicka Batorego Farna itp
e
eda
Teraz rozumiem ich aktywność w Fordonie ...
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski