Dzisiaj wezwano strażaków do kobiety, która skarżyła się na silne bóle porodowe i do mężczyzny, który stracił przytomność.
- W pogotowiu nie było wolnej karetki - informuje dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Bydgoszczy. - Dlatego poproszono nas o pomoc. Pojechaliśmy na miejsce, udzieliliśmy psychicznego wsparcia. Po kilku minutach przyjechało pogotowie.
Potem doszło do podobnego zdarzenia - strażacy wyjechali do osoby, która straciła przytomność. I w tym przypadku karetka pogotowia przyjechała na miejsce po kilku minutach.
60 Sekund Biznesu - o ROZWOJU INTERESU TYPU ESCAPE ROOM