Zgłoszenie do bydgoskich strażaków wpłynęło ze szpitalnego monitoringu. Przybyłe na miejsce jednostki straży pożarnej w sobotę (2 marca) krótko po 16.00 sprawdzały pomieszczenia szpitalnego budynku, by ustalić przyczynę włączenia się alarmu.
- Okazało się, że ktoś włączył ręczny ostrzegacz pożarowy, znajdujący się na szpitalnym korytarzu. Przypuszczać jedynie można, że osoba włączająca ROP zrobiła to przypadkiem lub złośliwie, ponieważ na terenie szpitala nie było realnego zagrożenia pożarem - poinformował nas oficer dyżurny ze stanowiska dowodzenia KP PSP w Bydgoszczy.
Strażacy zakończyli działania i wrócili do bazy.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?