Do zdarzenia z udziałem 45-letniego mężczyzny doszło w piątek, 22 października 2023 roku, podczas standardowego legitymowania na terenie Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy - informuje Nadwiślański Oddział Straży Granicznej.
- W trakcie czynności sprawdzających bydgoscy funkcjonariusze Straży Granicznej ustalili, że mężczyzna od 2013 roku posiada polskie obywatelstwo, a jego dane figurują w bazie Interpol jako osoby poszukiwanej w celu aresztowania za zabójstwo i usiłowanie zabójstwa - informują służby prasowe oddziału SG.
Podwójne obywatelstwo
Wpisu, jak się dowiadujemy, dokonała turecka policja w Ankarze w 2016 roku na poprzednie tureckie dane osobowe mężczyzny. 45-latek po zatrzymaniu został przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Mężczyzna został zatrzymany, ale nie objęto go na razie żądnymi sankcjami. Jak to możliwe? Chodzi o skomplikowaną sytuację prawną 45-latka.
Do redakcji zgłosił się jeden z przedsiębiorców z branży pośrednictwa pracy. Twierdzi, że mężczyzna, już po nagłośnionym w mediach ujęciu, nadal jest widywany w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim, gdzie ma "załatwiać różne sprawy urzędowe". Z pytaniem o jego status zwróciliśmy się do bydgoskiej prokuratury.
- Mężczyzna ma dwa obywatelstwa: polskie i tureckie - mówi prok. Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. - Formalnie służby tureckie nie wystąpiły do nas z wnioskiem o ekstradycję.
Polska i Turcja mają wprawdzie podpisaną umowę regulującą warunki ekstradycyjne dotyczące osób ściganych i zatrzymywanych w obu krajach. Tu jednak istotny jest status narodowościowy zatrzymanego 45-latka. Jako posiadacz obywatelstwa również polskiego, podlega ochronie na mocy przepisów Konstytucji RP. Nawet więc, gdyby Ankara wystąpiła o wydanie mężczyzny, nie jest oczywiste, że 45-latek zostałby oddany w ręce służb tureckich.
- Jeżeli wniosek ekstradycyjny zostanie złożony, prawdopodobnie prokurator wystąpi o opinię w tym zakresie do sądu, a ten zwróci się do ministra sprawiedliwości - słyszmy w bydgoskiej prokuraturze.
A za co dokładnie mężczyzna jest ścigany? Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o zdarzenia z 2003 roku, które miały miejsce na terenie Turcji. W wyniku zajścia, prawdopodobnie awantury, ktoś miał oddać do niego strzały z broni palnej, na co wspomniany mężczyzna odpowiedział również użyciem broni.
Z nieoficjalnych informacji wynika, iż czerwona nota we systemie Interpolu dotyczy nie trwającego śledztwa w tej sprawie, ale wyroku, który już zapadł. 45-latek miałby zatem być poszukiwany do odbycia kary. Warto też dodać, że w czasie, kiedy miał się dopuścić wspomnianego czynu, nie posiadał jeszcze obywatelstwa polskiego.
