Steven Gerrard kandydatem na selekcjonera Polski
Steven Gerrard ma 42 lata. Od października szuka nowego wyzwania, kiedy po serii kiepskich wyników został zwolniony z Aston Villi (krótko po tym jak dołączył Jan Bednarek). Wcześniej z sukcesami prowadził w Szkocji Rangers FC - zdobył z nim mistrzostwo. Fachu uczył się w Liverpoolu, którego pozostaje piłkarską legendą.
Ostatnie związki Gerrarda z Polską są całkiem znaczące. W 2012 roku miał okazję wystąpić na PGE Narodowym w Warszawie. Jako reprezentant Anglii mierzył się przeciw Robertowi Lewandowskiemu, Kamilowi Glikowi czy Grzegorzowi Krychowiakowi w meczu eliminacyjnym mistrzostw świata (1:1). Teraz miałby ich poprowadzić jako selekcjoner.
W 2019 roku Gerrard ponownie zawitał do stolicy. Już jako trener poprowadził szkocki Rangers FC w spotkaniu IV rundy eliminacji Ligi Europy. Przy Łazienkowskiej zremisował z Legią 0:0, by w rewanżu wygrać 1:0.
To wreszcie Gerrard jesienią tego roku naciskał na transfer Jana Bednarka z Southampton do Aston Villi. Reprezentant Polski zdradził później, że dostał od trenera jasny komunikat: - Słuchaj, bardzo cię chcemy. Mogę ci powiedzieć, że będziesz u nas grał. Potrzebujemy cię - wyznał Anglik. Po jego zwolnieniu Polak jest tylko rezerwowym i nie wyklucza powrotu do Southampton.
Co miałoby stanąć na przeszkodzie, żeby Gerrard został selekcjonerem Polski? Według "Meczyków" jest to gotowość do pozostania na wciąż obowiązującym (mimo zwolnienia z posady trenera) kontrakcie w Aston Villi. Dzięki niemu inkasuje bowiem około 5 mln funtów. A tyle PZPN na pewno mu nie zaoferuje...

Czterech kandydatów na selekcjonera Polski?
Od 1 stycznia formalnie polska reprezentacja pozostaje bez selekcjonera. Dzień wcześniej wygasała bowiem umowa Czesława Michniewicza ze związkiem. Prezes PZPN Cezary Kulesza szuka kandydatów głównie wśród obcokrajowców.
Od kilku tygodni słyszymy w mediach o kolejnych nazwiskach potencjalnych następców Michniewicza. Kulesza poinformował, że w jego głowie pojawiło się kilku Polaków, jednak to mylny trop. Prezes federacji rozpatruje zagraniczne kandydatury: od Bośniaka Vladimira Petkovicia, przez Francuza Herve Renarda (kadra Arabii Saudyjskiej) po jak się okazuje Anglika Stevena Gerrarda. W tym gronie wymienia się też Portugalczyka Paulo Bento.
Ostateczną decyzję poznamy pod koniec stycznia. Zresztą rok temu Michniewicz objął kadrę w podobnym czasie - w ostatnim dniu pierwszego miesiąca.

REPREZENTACJA w GOL24
Tyle zarabiają gwiazdy PKO Ekstraklasy. Rekordowe pensje dla...
