Ponad 200 studentów UTP czeka na pieniądze za ukończony w ramach unijnego projektu staż. Przez trzy miesiące musieli radzić sobie bez wypłaty, a uczelnia i ministerstwo nauki rozkładają ręce...
<!** Image 2 align=none alt="Image 179433" sub="Dla Marty i Michała uczestnictwo w projekcie „Dydaktyka a praktyka” było trudną lekcją. Nauczyli się, jak praktycznie rozwijać swoje kwalifikacje i przeżyć bez wypłaty... Fot.: Tymon Markowski">
- Staż miał stać się dla nas wspaniałym startem i przygotowaniem do dorosłego życia, a okazał się jedynie kulą u nogi. Brakowało nam pieniędzy na rachunki, czynsz, nie mówiąc już o jedzeniu i innych wydatkach - pisze w liście do „Expressu” zawiedziony stażysta, absolwent Wydziału Rolnictwa i Biotechnologii Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy.
Podobne kłopoty mają Michał i Marta Wudarscy, młode małżeństwo studentów. Przez 3 miesiące pani Marta pracowała w Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Handlowej, a pan Michał odbył staż w bydgoskiej elektrociepłowni. - Jednym z warunków przystąpienia do projektu było to, że nie mogliśmy być zatrudnieni w innym miejscu. Dlatego nie szukałem pracy, a wiem, że wiele osób zrezygnowało nawet z wcześniej wykonywanych zajęć - wyjaśnia pan Michał.
Do unijnego projektu „Dydaktyka a praktyka - wdrożenie programu rozwojowego UTP” zakwalifikowało się 214 osób. To wybrani studenci, którzy musieli wykazać się najlepszymi wynikami w nauce i aktywnością na uczelni. Staż przedstawiał się obiecująco, gdyż za pracę w jednej ze 102 firm w regionie mieli otrzymywać 35 zł brutto za godzinę. - Biorąc pod uwagę 72-godzinny miesiąc pracy, nasze stypendium miało wynieść ponad 2, 5 tys. zł - wylicza Marta Wudarska. - Termin wypłaty przekładano z miesiąca na miesiąc. Staż dobiegł końca, a o pieniądzach nikt nic nie wie.
<!** reklama>
Opiekunowie stażystów też nie otrzymali obiecanych wynagrodzeń - ok. 900 zł za miesiąc. - Też jesteśmy bezradni w tej sytuacji. Uczelnia jest beneficjentem środków, które miały wpłynąć z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Podobno projekt został przekazany do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju i to jest przyczyną opóźnienia - mówi Wojciech Chmara, rzecznik UTP.
Jak się okazuje, to nie pierwszy raz, kiedy uczelnia czeka na przelew pieniędzy, przyznanych w ramach dotacji unijnych. Zdarza się, że środki napływają z kilkumiesięcznym opóźnieniem i aby nie przerywać inwestycji, UTP zacią ga kredyty. - To trudny pieniądz, ale gdyby nie unijne wsparcie, uczelnia nie miałaby takich szans rozwoju. W tym roku postaraliśmy się o dofinansowanie na łączną kwotę 138 mln zł - wylicza Wojciech Chmara.
20 września na stronie internetowej ministerstwa nauki pojawiła się wiadomość, że środki przyznane w ramach programu „Dydaktyka a praktyka” zostaną przekazane uczelniom do 4 października. Jednak informacja ta została już usunięta. Czy to znaczy, że stażyści nie mają co liczyć na szybkie wyrównanie rachunków? - W celu zapewnienia kompletnej informacji beneficjentom konieczna była korekta. Terminy wypłaty transz się nie zmienią i środki powinny znaleźć się na rachunkach bankowych do 4 października - uspokaja Bartosz Loba, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Trudności wynikają wyłącznie z przyczyn organizacyjnych, związanych z przeniesieniem kompetencji z MNiSW do NCBiR. Bydgoszcz nie jest w związku z tym jednostkową sprawą. Liczymy na wyrozumiałość beneficjentów.