Australijczyk Baden Cooke z grupy La Francaise des Jeux wygrał w Elblągu pierwszy etap 62. Tour de Pologne i zdobył żółtą koszulkę lidera.
<!** Image 2 align=left alt="Image 5226" >Cooke najszybciej finiszował z peletonu, wyprzedzając Włochów Lukę Paoliniego i Francesco Chicchiego. Pecha miał sprinter polskiej ekipy Intel-Action, Jarosław Zarębski, który przewrócił się na ostatnim wirażu, 250 metrów przed metą.
Organizatorzy czekali do ostatniego momentu na dwie spóźnione ekipy hiszpańskie - Illes Balears i Euskaltel, które nie mogły odlecieć w niedzielę z Bilbao z powodu złych warunków atmosferycznych. Samolot z Hiszpanami na pokładzie wylądował na lotnisku w Rębiechowie o godz. 12.40, na kwadrans przed planowanym startem. Baskowie i kolarze z Balearów pod eskortą policji pędzili przez miasto i wpadli na Długi Targ o 13.00. Wyścig rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem. Kolarze z Balearów mieli ogromnego pecha. Nie dość, że rejsowy samolot z Bilbao przez Frankfurt do Gdańska nie mógł w niedzielę wystartować z powodu złej pogody, to jeszcze wyczarterowany samolot popsuł się. Hiszpańskim grupom za absencję w wyścigu Pro Tour groziły wysokie kary finansowe, a także zwrot kosztów poniesionych przez organizatorów.
W środę kolarze zobaczymy w naszym regionie. Pokonają III etap z Ostródy do Bydgoszczy (212 km). Do miasta wjadą od strony Unisławia o godz. 15.30. Następnie pojadą ul. Fordońską, skręcą na moście Kazimierza Wielkiego w ul. Toruńską. Koło ronda przy hipermarkecie Tesco około 16.00 wjadą na rundę (7 km), którą pokonają cztery razy.
Peleton przejedzie Ujejskiego, następnie skręci w lewo w Jana Pawła II. Na wysokości skrzyżowania z Wąbrzeską nawróci do ronda przy Tesco. Meta usytuowana będzie na ul. Jana Pawła II przy skrzyżowaniu z ul. Glinki, na której zawodnicy zameldują się około 16.30.
W czwartek czwarty etap z Inowrocławia do Leszna (213,4 km). Start honorowy sprzed Urzędu Miasta o godz. 11.12
O utrudnieniach w ruchu w Bydgoszczy piszemy na stronie 9.