Wyrzutnie HIMARS to amerykańskie, zaawansowane technologicznie, wysoko mobilne systemy rakietowe, osiągające cele oddalone nawet o 300 kilometrów. Nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy zawiera cztery zestawy artylerii rakietowej HIMARS wraz z amunicją, jednak prezydent Biden zapowiedział, że Kijów nie otrzyma broni umożliwiającej „atak na rosyjską ziemię" - to oznacza, że dostarczona amunicja jednak będzie prawdopodobnie dotyczyć wyłącznie rakiet kierowanych i niekierowanych o zasięgu do 70 km, a nie balistycznych pocisków taktycznych ATACMS.
Jeśli dostawa zostanie zatwierdzona przez Biały Dom, podwoi ona liczbę wysyłanych do kraju systemów rakietowych wysokiej mobilności. Będzie to bardzo pomocne dla ukraińskiej armii. Obie strony kontynuują ostrzał artyleryjski dalekiego zasięgu na wschodzie Ukrainy.
Wiceminister obrony USA Colin Kahl na pytanie czy pomoc nie przychodzi zbyt późno, biorąc pod uwagę postępy Rosjan w Donbasie odpowiedział:
W tej chwili bitwa na wschodzie to skoncentrowany pojedynek artylerii (...), nie sądzę, że dojdzie do załamania się ukraińskiej obrony. Ale to wyniszczająca walka i uważamy, że te dodatkowe zdolności dotrą we właściwym czasie i pozwolą Ukraińcom bardzo precyzyjnie uderzać w cele
Poza systemem HIMARS, nowy pakiet o wartości 700 mln dolarów, będzie zawierał pięć radarów przeciwartyleryjskich, dwa radary obrony powietrznej, 1000 pocisków przeciwpancernych Javelin i 6 tys. sztuk innej broni przeciwpancernej. Ponadto cztery śmigłowce Mi-17, 15 tys. sztuk amunicji do haubic kalibru 155 mm, 15 pojazdów taktycznych, a także "części zamienne i sprzęt".
Źródło: politico.com / denence24.pl
