Stały obrazek, niestety

Są fotograficy i malarze z upodobaniem powracający do interesujących ich motywów. Mnie uparcie w obiektyw aparatu pchają się... śmieci. Nie wiem tylko, czy śmieci są moim ulubionym tematem, czy może śmieci jest wokół tak dużo, że nie sposób ich pominąć. Tablicę promującą ekologię „umajoną” stertą odpadków nad jeziorem Jezuickim fotografuję od paru lat. Wnioski są dwa: albo nikt odpowiedzialny za porządek nad jeziorem nie czyta gazet, albo czyta, lecz krytykę ma w nosie. Oczywiście głównymi winowajcami bałaganu nie są pracownicy Lasów Państwowych, tylko przyjezdni. Cóż, turyści są jacy są. Latem z plaż nad Morzem Śródziemnym co rano zbiera się tony śmieci. Tylko tam ktoś je zbiera i wywozi.