Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Środa, godz. 18.30 - Zawisza zaczyna na Łazienkowskiej walkę o finał Pucharu Polski [TRANSMISJE TV]

Marek Fabiszewski
Jeden z meczów Zawiszy na Łazienkowskiej (2013/14). Przy piłce Słowak Ondrej Duda. Za nim zawiszanin Kamil Drygas, z prawej były piłkarz Zawiszy, obecnie legionista Igor Lewczuk. Fot. Bartek Syta
Jeden z meczów Zawiszy na Łazienkowskiej (2013/14). Przy piłce Słowak Ondrej Duda. Za nim zawiszanin Kamil Drygas, z prawej były piłkarz Zawiszy, obecnie legionista Igor Lewczuk. Fot. Bartek Syta
- Nikt przypadkowo nie trafia do półfinału . Nie ma powodów, żeby lekceważyć Zawiszę - mówi trener Legii Satnisław Czerczesow. - Zagramy jak najlepiej, postaramy się o niespodziankę - zapewnia trener Zawiszy Zbigniew Smółka.

W środę o godz. 18.30 na Łazienkowskiej pierwszy mecz 1/2 finału Pucharu Polski: Legia - Zawisza. Sędziuje Krzysztof Jakubik z Siedlec. Rewanż 6 kwietnia w Bydgoszczy.

Legię, obrońcę tytułu, wicemistrza, aktualnego lidera ekstraklasy i Zawiszę, zdobywcę Pucharu Polski 2014, obecnie czwarty zespół I ligi, od wielkiego finału dzielą dwa mecze. Transmisje ze środowego meczu: Polsat Sport i Polsat Sport News.

Smółka o zawodnikach i Legii

Po ligowym meczu w Legnicy (1:1) trener Zawiszy Zbigniew Smółka ma problem z dwoma zawodnikami, którzy nie dokończyli meczu z Miedzią - Karolem Danielakiem i Sylwestrem Patejukiem.

- Nigdy nie zmieniam zawodnika przed przerwą, ale z Danielakiem to była konieczność. Sam poprosił o zmianę, bo czuł duży ból, miał mocno stłuczone biodro. W poniedziałek nie trenował, we wtorek już był na treningu i jest brany pod uwagę na Legię. Jeśli chodzi o Patejuka, to było podejrzenie naciągnięcia więzadła krzyżowego, jest po USG, ale wydaje się, że uraz nie jest aż tak poważny - podsumowuje stan zdrowia zawodników trener Smółka.

Zawisza na spotkanie w Warszawie jedzie w środę rano.

- Razem z piłkarzami uważam, że najlepiej się wyspać we własnych łóżkach. Rano zjemy wspólnie śniadanie, potem wyruszymy w drogę do stolicy. Tam też zjemy obiad, a potem odpoczynek w hotelowych pokojach - tłumaczy trener.

Jak Zbigniew Smółka ocenia szanse swojego zespołu w rywalizacji z Legią, zespołem z tej najwyższej ligowej półki?

- Na pewno jedziemy do Warszawy zawalczyć o szacunek do siebie, szacunek dla Zawiszy, żeby dobrze się pokazać, żeby ta drużyna nabierała pewności siebie, poprawiała swoje morale. Jedziemy zagrać dobry mecz. Zawsze wierzę w zespół i uważam, że jeżeli zagramy spotkanie takie na jakie nas stać, a Legia zagra słabsze, to mamy szansę wywieźć pozytywny wynik. Jeżeli potwierdzimy to drugim meczem u siebie, zagramy jeszcze lepiej, bo wierzę, że z każdym tygodniem będziemy grać jeszcze lepiej, to możemy sprawić sensację, wielką niespodziankę. Stać ten zespół na to, żeby przeciwstawić się drużynom z ekstraklasy. Legia jest bardzo silnym, bardzo wyrównanym zespołem, na pewno czeka nas w Warszawie rozwój w sensie poznania czegoś innego. Ten mecz, pozwoli mi również bardziej poznać indywidualne możliwości zawodników i całej drużyny. Obawiam się tylko, żebyśmy się nie przestraszyli, nie wyszli stremowani.

Kto w bramce Zawiszy?

- Z meczów na Łazienkowskiej mam dobre wspomnienia. Legia, wiadomo, jest teraz na topie, ale ja się nie boję takich meczów - zapewnia Łukasz Sapela, bramkarz Zawiszy.

Sapela świetnie bronił w Legnicy. To m.in. jemu zespół zawdzięcza zdobycie jednego punktu z Miedzią. Ale trener Zbigniew Smółka nie wyklucza, że na Łazienkowskiej w bramce Zawiszy może pojawić się inny golkiper.

- Mamy trzech dobrych bramkarzy. Na obsadę w bramce w kolejnych meczach ma duży wpływ trener Przemysław Norko, który spędza najwięcej czasu z bramkarzami i wie , w jakiej sa aktualnie formie. Może będzie zmiana na Legię? - zastanawia się tajemniczo trener Smółka.

Czerczesow dobrze o Zawiszy

Już w sobotę o 20.30 Legia gra ligowe spotkanie w Poznaniu z Lechem. Jednak dla trenera Stanisława Czerczesowa najważniejszy jest teraz mecz z Zawiszą.

-Nikt przypadkowo nie trafia do półfinału Pucharu Polski. Nie ma czasu na jakieś nastawianie się na mecz. Trzeba po prostu grać i wygrać. Widziałem sparingowe mecze Zawiszy zimą, z Dinamo i Amkarem, i nie ma żadnych powodów do tego, aby tę drużynę lekceważyć. Wypadli bardzo dobrze.

Zapytany o serię meczów bez porażki, odpowiada:

- Dziesiąty mecz bez porażki z rzędu u siebie? Ja nie znam tych liczb. Nie mają większego znaczenia. Zawsze muszę przygotować drużynę w taki sposób, aby odniosła zwycięstwo.

Nie wiadomo w jakim składzie Legia zagra przeciwko Zawiszy, bo na przykład...

- Ondrej Duda poleciał na Słowację zdawać maturę - wyjaśnia szkoleniowiec Legii. - Mój trener ze Spartaka powiedział kiedyś, że durnie w piłkę nie grają. Skoro Ondrej dobrze gra w piłkę, to na pewno poradzi sobie z maturą.

Droga do półfinału

Legia Warszawa

1/16 finału: Górnik Łęczna - Legia 0:2 (Saganowski 72, Prijović 82);
1/8 finału: Legia - Lechia Gdańsk 4:1 (Prijović 24 i 85, Nikolić 62, Lewczuk 75 - Michał Mak 76);
1/4 finału: Chojniczanka - Legia 1:2 (Mikita 48 - Vranjes 23, Duda 78), Legia - Chojniczanka 4:1 (Vranjes 29, Prijović 33, Brzyski 38, Nikolić 63 - Rybski 5).

Zawisza Bydgoszcz

1/16 finału: Zawisza - Chrobry Głogów 4:1 (Lewicki 26 i 39, Nykiel 60, Drygas 79-karny - Machaj 71);
1/8 finału: Stal Stalowa Wola - Zawisza 1:2 (Jabłoński 80 - Mica 28, Drygas 48);
1/4 finału: Zawisza - Śląsk Wrocław 0:0, Śląsk - Zawisza 1:2 (Biliński 74 - Lewicki 69, Drygas 78).

W drugim półfinale rywalizują Lech Poznań i Zagłębie Sosnowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!