W środę o godz. 18.30 na Łazienkowskiej pierwszy mecz 1/2 finału Pucharu Polski: Legia - Zawisza. Sędziuje Krzysztof Jakubik z Siedlec. Rewanż 6 kwietnia w Bydgoszczy.
Legię, obrońcę tytułu, wicemistrza, aktualnego lidera ekstraklasy i Zawiszę, zdobywcę Pucharu Polski 2014, obecnie czwarty zespół I ligi, od wielkiego finału dzielą dwa mecze. Transmisje ze środowego meczu: Polsat Sport i Polsat Sport News.
Smółka o zawodnikach i Legii
Po ligowym meczu w Legnicy (1:1) trener Zawiszy Zbigniew Smółka ma problem z dwoma zawodnikami, którzy nie dokończyli meczu z Miedzią - Karolem Danielakiem i Sylwestrem Patejukiem.
- Nigdy nie zmieniam zawodnika przed przerwą, ale z Danielakiem to była konieczność. Sam poprosił o zmianę, bo czuł duży ból, miał mocno stłuczone biodro. W poniedziałek nie trenował, we wtorek już był na treningu i jest brany pod uwagę na Legię. Jeśli chodzi o Patejuka, to było podejrzenie naciągnięcia więzadła krzyżowego, jest po USG, ale wydaje się, że uraz nie jest aż tak poważny - podsumowuje stan zdrowia zawodników trener Smółka.
Zawisza na spotkanie w Warszawie jedzie w środę rano.
- Razem z piłkarzami uważam, że najlepiej się wyspać we własnych łóżkach. Rano zjemy wspólnie śniadanie, potem wyruszymy w drogę do stolicy. Tam też zjemy obiad, a potem odpoczynek w hotelowych pokojach - tłumaczy trener.
Jak Zbigniew Smółka ocenia szanse swojego zespołu w rywalizacji z Legią, zespołem z tej najwyższej ligowej półki?
- Na pewno jedziemy do Warszawy zawalczyć o szacunek do siebie, szacunek dla Zawiszy, żeby dobrze się pokazać, żeby ta drużyna nabierała pewności siebie, poprawiała swoje morale. Jedziemy zagrać dobry mecz. Zawsze wierzę w zespół i uważam, że jeżeli zagramy spotkanie takie na jakie nas stać, a Legia zagra słabsze, to mamy szansę wywieźć pozytywny wynik. Jeżeli potwierdzimy to drugim meczem u siebie, zagramy jeszcze lepiej, bo wierzę, że z każdym tygodniem będziemy grać jeszcze lepiej, to możemy sprawić sensację, wielką niespodziankę. Stać ten zespół na to, żeby przeciwstawić się drużynom z ekstraklasy. Legia jest bardzo silnym, bardzo wyrównanym zespołem, na pewno czeka nas w Warszawie rozwój w sensie poznania czegoś innego. Ten mecz, pozwoli mi również bardziej poznać indywidualne możliwości zawodników i całej drużyny. Obawiam się tylko, żebyśmy się nie przestraszyli, nie wyszli stremowani.
Kto w bramce Zawiszy?
- Z meczów na Łazienkowskiej mam dobre wspomnienia. Legia, wiadomo, jest teraz na topie, ale ja się nie boję takich meczów - zapewnia Łukasz Sapela, bramkarz Zawiszy.
Sapela świetnie bronił w Legnicy. To m.in. jemu zespół zawdzięcza zdobycie jednego punktu z Miedzią. Ale trener Zbigniew Smółka nie wyklucza, że na Łazienkowskiej w bramce Zawiszy może pojawić się inny golkiper.
- Mamy trzech dobrych bramkarzy. Na obsadę w bramce w kolejnych meczach ma duży wpływ trener Przemysław Norko, który spędza najwięcej czasu z bramkarzami i wie , w jakiej sa aktualnie formie. Może będzie zmiana na Legię? - zastanawia się tajemniczo trener Smółka.
Czerczesow dobrze o Zawiszy
Już w sobotę o 20.30 Legia gra ligowe spotkanie w Poznaniu z Lechem. Jednak dla trenera Stanisława Czerczesowa najważniejszy jest teraz mecz z Zawiszą.
-Nikt przypadkowo nie trafia do półfinału Pucharu Polski. Nie ma czasu na jakieś nastawianie się na mecz. Trzeba po prostu grać i wygrać. Widziałem sparingowe mecze Zawiszy zimą, z Dinamo i Amkarem, i nie ma żadnych powodów do tego, aby tę drużynę lekceważyć. Wypadli bardzo dobrze.
Zapytany o serię meczów bez porażki, odpowiada:
- Dziesiąty mecz bez porażki z rzędu u siebie? Ja nie znam tych liczb. Nie mają większego znaczenia. Zawsze muszę przygotować drużynę w taki sposób, aby odniosła zwycięstwo.
Nie wiadomo w jakim składzie Legia zagra przeciwko Zawiszy, bo na przykład...
- Ondrej Duda poleciał na Słowację zdawać maturę - wyjaśnia szkoleniowiec Legii. - Mój trener ze Spartaka powiedział kiedyś, że durnie w piłkę nie grają. Skoro Ondrej dobrze gra w piłkę, to na pewno poradzi sobie z maturą.
Droga do półfinału
Legia Warszawa
1/16 finału: Górnik Łęczna - Legia 0:2 (Saganowski 72, Prijović 82);
1/8 finału: Legia - Lechia Gdańsk 4:1 (Prijović 24 i 85, Nikolić 62, Lewczuk 75 - Michał Mak 76);
1/4 finału: Chojniczanka - Legia 1:2 (Mikita 48 - Vranjes 23, Duda 78), Legia - Chojniczanka 4:1 (Vranjes 29, Prijović 33, Brzyski 38, Nikolić 63 - Rybski 5).
Zawisza Bydgoszcz
1/16 finału: Zawisza - Chrobry Głogów 4:1 (Lewicki 26 i 39, Nykiel 60, Drygas 79-karny - Machaj 71);
1/8 finału: Stal Stalowa Wola - Zawisza 1:2 (Jabłoński 80 - Mica 28, Drygas 48);
1/4 finału: Zawisza - Śląsk Wrocław 0:0, Śląsk - Zawisza 1:2 (Biliński 74 - Lewicki 69, Drygas 78).
W drugim półfinale rywalizują Lech Poznań i Zagłębie Sosnowiec.