Włodarze Międzynarodowej Federacji Boksu przegłosowali zniesienie zakazu występów bokserów z Rosji i Białorusi w imprezach odbywających się pod jej auspicjami.
W maju tego roku, Rosjanin Umar Nazarowicz Kremlow został wybrany na prezesa IBA. To nowa organizacja powołana w miejsce federacji boksu amatorskiego (AIBA). Kremlow - znany z przyjacielskich relacji z prezydentem Rosji Władimira Putina - był szefem AIBA przez ostatnie półtora roku. W tym czasie z nazwy federacji wycofano określenie dotyczące boksu amatorskiego, a głównym sponsorem IBA został rosyjski koncern naftowy Gazprom.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski od dawna jest zaniepokojony „polityką” Międzynarodowej Federacji Boksu pod kierownictwem Umara Kremlowa. Ten niespełna 40-letni sowiecki kacyk, m.in. przeniósł znaczną część operacji finansowych IBA z Lozanny do Rosji, wiele czasu poświęcił na pozorną autopromocję i sprzeciwiał się niezależnemu powoływaniu sędziów i sędziów.
MKOl jest również zaniepokojony faktem, że jedynym sponsorem IBA jest rosyjska firma wspierająca rosyjską inwazję na Ukrainę. We wrześniu tego roku, IBA głosowała przeciwko wyborom prezydenckim, umacniając pozycję Kremlowa jako prezydenta organizacji.
Ta decyzja jest dla mnie szokiem. To może być niebezpieczny precedens dla całego środowiska sportowego - minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk
